Zbliża się Wielkanoc, więc warto przetestować parę przepisów na serniki 🙂 Ten poniżej znalazłam w „Kuchni” ( nr 10 – październik 2007 ). Spodobało mi się w nim połączenie sera i czekoladowego ciasta.
Po upieczeniu okazało się, że jest to bardziej sernikobrownie niż sernik – intensywnie czekoladowe ciasto jest ciężkie, wilgotne i słodkie. Dobrze się komponuje z delikatną serową masą.
Jedyne, co bym zmieniła w przepisie, to ilość cukru w cieście – następnym razem nieco bym ją zmniejszyła.

Składniki :
krem serowy :
- 400 g twarogu trzykrotnie mielonego
- 125 g cukru
- 2 jajka
- parę kropli esencji waniliowej [ dałam 3 łyżeczki ekstraktu z wanilii ]
ciasto :
- 200 g gorzkiej czekolady ( 70 % kakao )
- 200 g masła
- 3 jajka
- 250 g cukru
- 125 g mąki
Przygotować formę o wymiarach 20 x 30 cm [moja miała 25 x 30] – wyłożyć ją papierem do pieczenia [dno i boki] – posmarować masłem i oprószyć bułką tartą.
Wszystkie składniki kremu serowego przełożyć do miski i zmiksować do uzyskania gładkiej, jednolitej masy.
Czekoladę połamać na kawałki, włożyć razem z masłem do miski i rozpuścić w kąpieli wodnej (nieustannie mieszając) – do chwili, aż składniki zmienią się w gładki sos.
W innej misce ubić całe jajka z cukrem, dodać do nich lekko przestudzony sos czekoladowy, dokładnie zmiksować, wsypać przesianą mąkę i znów dokładnie wymieszać.
Do formy wlać 3/4 ciasta czekoladowego, wyrównać jego powierzchnię. Na wierzchu rozsmarować masę serową, a na nią wyłożyć porcjami resztę ciasta. Trzonkiem łyżki „narysować” na powierzchni marmurkowy wzór, częściowo mieszając ze sobą krem i ciasto – ja zrobiłam to patyczkiem szaszłykowym.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez około 35-40 minut [aż masa serowa się zetnie].
Upieczone ciasto ostudzić i dopiero wtedy kroić.
