Kruche maślane ciasteczka-klawisze

Niesamowicie kruche maślane ciasteczka o waniliowym smaku. Prosty przepis. Ideał 🙂 Bardzo polecam, są pyszne !

przepis dostałam od koleżanki, kiedyś znalazłyśmy go gdzieś w sieci i Ewa od dawna z powodzeniem go wykorzystuje, ja sięgnęłam do niego dopiero dzisiaj 🙂

Składniki :

  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g mąki kukurydzianej
  • 100 g cukru pudru
  • 200 g miękkiego masła
  • 16 g cukru wanilinowego (lub domowego waniliowego)

do posypania :

  • 4-5 łyżek jasnego cukru trzcinowego

Do miski wsypać sypkie składniki, dodać masło. Zagnieść ciasto.

Ciasto przełożyć na dużą blachę z wyposażenia piekarnika i ugnieść dłońmi na całej powierzchni. Potem rozwałkować przez folię spożywczą na grubość ok.0,5 cm. Posypać cukrem trzcinowym.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez ok.10 minut lub dłużej,do zrumienienia. Od razu po upieczeniu gorące ciasto pokroić na prostokątne klawisze (ciasto będzie miękkie, po ostygnięciu stwardnieje). Zostawić do ostudzenia i dopiero wtedy zdjąć z blachy.

Ciasto czekoladowe z dynią

Jeżeli szukacie potraw z dynią w roli głównej, to blog Bei jest istną kopalnią takich przepisów. Tam też znalazłam przepis na pyszne ciasto dyniowo-czekoladowe.

Gorzka czekolada, aromatyczna skórka pomarańczowa, cynamon, chrupiące migdały i soczysta dynia – ten zestaw składników daje naprawdę smaczne ciasto. Polecam ! 🙂

Składniki ( na tortownicę o średnicy 22 cm ) :

  • 3 jajka
  • 130 g cukru
  • 130 g gorzkiej czekolady – rozpuszczonej i przestudzonej
  • 200 g startej dyni (jeżeli dynia jest zbyt soczysta, można ją lekko odcisnąć)
  • 200 g drobno startych migdałów
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki mąki kukurydzianej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 1,5 łyżki soku pomarańczowego (lub Grand Marnier albo rumu)
  • szczypta soli

 

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.

Żółtka ubić z cukrem na białą masę, następnie dodać wszystkie pozostałe składniki (oprócz białek) i dokładnie wymieszać.

Do masy dodać ubitą pianę z białek, delikatnie wymieszać. Przełożyć ciasto do natłuszczonej tortownicy o średnicy 22 cm i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C na ok. 45 minut (do suchego patyczka).

Babka ucierana z baileys


Moja pierwsza wielkanocna propozycja – ciężka i wilgotna babka z domowym likierem baileys ( przepis na likier tutaj ). Przepis na ciasto znalazłam na tym blogu.

Składniki :

  • 5 jajek
  • 200 g cukru pudru
  • 3/4 szklanki oleju
  • 1 szklanka likieru Baileys
  • 100 g mąki kukurydzianej
  • 200 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

 

Obie mąki przesiać z proszkiem do pieczenia.

Jajka ubić z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę. Nie przerywając ubijania wlewać do masy cienkim strumieniem olej, a następnie Baileys. Chwilę ubijać, aż składniki dobrze się połączą.

Zmniejszyć obroty miksera do najniższych i powoli wsypywać mąkę. Gdy ciasto jest już dobrze wymieszane, wylać je do formy babkowej posmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175°C i piec przez około 1 godzinę (jeżeli używamy pełnej formy) lub 45 minut, jeżeli używamy formy z kominkiem*

Sprawdzić patyczkiem, czy babka się upiekła. Zostawić babkę do ostygnięcia w wyłączonym piekarniku.

 

Ostudzoną babkę polałam czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej.

* piekłam w formie z kominkiem – średnica formy 24 cm  – moja babka potrzebowała pełnej godziny, bo po 45 minutach była jeszcze lekko płynna.

 

Naleśniki kokosowe z bananowym nadzieniem

               Od wczoraj moje dziecię męczyło mnie , żeby zrobić te naleśniki . Nie było wyjścia – dzisiaj wybrałyśmy się na zakupy , kupiłyśmy banany i razem zrobiłyśmy pyszny deser . Nie spodziewałam się , że wyjdzie taka pychotka ! Kremowe bananowe nadzienie ukryte pod naleśnikową kołderką , polane czekoladową polewą – to bardzo udane połączenie 🙂

Przepis pochodzi z książki „Dzieci gotują .Kuchnie świata” .

 

Składniki :

ciasto :

  • 3 łyżki mąki kukurydzianej
  • 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżka cukru
  • pół szklanki mleka
  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • masło do smażenia

polewa :

  • 1 czekolada gorzka lub mleczna
  • 1/4 szklanki wody

farsz :

  • 4 banany
  • 4 łyżki cukru pudru
  • sok z 1 cytryny
  • 2 łyżki masła

do posypania :

  • 3 łyżki wiórków kokosowych

 

          Do miski wlać mleko , dodać cukier, jajka , mąki i sól , zmiksować dokładnie składniki ciasta – powinno mieć konsystencję gęstej śmietany [  musiałam dosypać 3 łyżeczki mąki , bo było za rzadkie ]. Z gotowego ciasta usmażyć naleśniki [ wyszło mi 6 placków ]

          Przygotować nadzienie : banany obrać i pokroić na grube plastry . Na patelni rozgrzać masło , dodać pokrojone banany i cukier puder , zamieszać , smażyć do zbrązowienia. Dodać sok z cytryny i dokładnie wymieszać . 

          Na plackach rozsmarować po czubatej łyżce nadzienia , zwijać w rulony , ułożyć na talerzu . Do rondelka wlać wodę i wrzucić połamaną na kawałki czekoladę . Podgrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia . Gotową polewą polać zwinięte naleśniki , następnie posypać wiórkami kokosowymi . 

 

a tak pomagała mi moja mała kuchareczka 🙂  :



 

Chleb nocny na zakwasie ( Liski )

        Przepis znalazłam na stronie CinCin , a podała go Liska . Chleb nie wymaga długiego wyrabiania – po prostu wieczorem miesza się i zagniata wszystkie składniki , a rano formuje bochenek i po godzinnym wyrastaniu piecze . Muszę przyznać , że właśnie ten fragment opisu chleba Liski zachęcił mnie do wypróbowania tego przepisu 🙂

        Chlebek jest pyszny , pięknie pachnie , ma lekko kwaskowaty smak i chrupiącą skórkę . No i jest tylko na zakwasie – w przepisie nie ma ani grama drożdży . Nie mogłam się doczekać , kiedy ostygnie , żeby go spróbować . Tylko w kształcie chlebek jest może niezbyt piękny – przypomina rozdeptany kapeć 😉 – po przełożeniu na blachę ciasto się trochę rozjechało . Na szczęście nie wpłynęło to na smak chleba 🙂

Składniki :

  • 230 g zakwasu żytniego lub pszennego
  • 325 g maślanki wymieszanej z wodą ( lub jogurtu albo samej wody ) – u mnie była sama woda
  • 300 g mąki – Liska zaleca włoską „00” , ale może być zwykła pszenna
  • 100 g mąki pszennej razowej ( z braku takowej dałam pszenną pół na pół z mielonymi otrębami )
  • 100 g mąki kukurydzianej
  • 1,5 łyżeczki soli


     Wieczorem wszystkie składniki włożyć do miski i zagnieść luźne ciasto . Można na początku wymieszać drewnianą łyżką , a potem lekko wyrobić ręką . Wierzch ciasta posmarować oliwą , przykryć folią i odstawić na noc w niezbyt ciepłe miejsce .

     Rano przełożyć ciasto na blat wysypany mąką i zagnieść ciasto – jest luźne , ale nie klejące . Uformować jeden lub dwa bochenki – ja zrobiłam jeden . Położyć w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 40-60 minut ( można w koszyku do wyrastania posypanym mąką ) .

     Piekarnik nagrzać do 250°C . Bochenek wrzucić na rozgrzaną blachę , ścianki piekarnika szybko spryskać spryskiwaczem – 3 razy co 30 sekund , następnie zmniejszyć temperaturę do 230°C i piec przez 20 minut . Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 210°C i dopiekać przez kolejne 20 minut .

     Po upieczeniu chlebek powinien mieć średnio wypieczoną skórkę i wydawać głuchy odgłos , kiedy popuka się w jego spodnią część .

     Chleb kroimy dopiero po całkowitym ostudzeniu ( ciężko jest tak długo wytrzymać , bo zapach ma niesamowity ) .

Trochę płaski , ale pyszny !