Babka murzynkowa

Mam w szafce parę słoiczków dżemu śliwkowego. Jakoś nie ma na niego chętnych, bo wyszedł mi zbyt słodki. Nie miałam pomysłu na jego wykorzystanie, aż do chwili, gdy u Joli znalazłam przepis na smaczną babkę murzynkową. To świetny sposób na zużycie zapasów dżemu 🙂 Babka trochę przypomina w smaku piernik dzięki dodatkowi przyprawy korzennej, pięknie pachnie podczas pieczenia i dobrze smakuje. A przy tym przepis jest bardzo prosty – wystarczy zmiksować składniki, przelać do formy i upiec .

przepis Joli z bloga „Nasze życie od kuchni” 

szklanka = 250 ml

Składniki :

  • 3 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka oleju
  • pół słoika dżemu
  • 3 łyżki kakao
  • 3 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki sody
  • 2-3 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do piernika

Mąkę, kakao, sodę i cynamon/przyprawę przesiać do miski. Dodać cukier, jajka, mleko, olej i dżem. Zmiksować na gładką, jednolitą masę.

Ciasto przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i oprószonej kaszą manną foremki babkowej o pojemności 2,5 l [użyłam keksówki  o wymiarach 35×12 cm]. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok.1 godzinę lub dłużej, do suchego patyczka [moja babka potrzebowała prawie 1,5 godziny w piekarniku – chyba moja forma była trochę za mała na tę ilość ciasta].

Po wyjęciu z piekarnika babkę pozostawić w formie przez 15 minut, a następnie wyjąć z formy i ostudzić na kratce.

Pani Walewska ( Pychotka )

Święta to dla mnie okazja do testowania nowych przepisów – lubię, kiedy na świątecznym stole pojawia się coś innego niż zwykle. Łatwiej jest mi się zmobilizować do przygotowania bardziej pracochłonnych wypieków, bo na co dzień zwykle brakuje mi na to czasu.

Tak też było i tym razem – Panią Walewską miałam ochotę zrobić już dawno temu, tylko jakoś nie mogłam się za nią zabrać 😉 W końcu zmotywowała mnie nadchodząca Wielkanoc 🙂

Przepis pochodzi z Moich Wypieków .

Składniki :

kruche ciasto :

  • 500 g mąki pszennej 
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół szklanki cukru pudru
  • 200 g masła lub margaryny [dałam 250 g]
  • 6 żółtek

beza :

  • 6 białek
  • 1,5 szklanki drobnego cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej

dodatkowo :

  • 450 g dżemu z czarnej porzeczki [nie doczytałam i dodałam tylko 280-gramowy słoiczek]
  • 120 g płatków migdałowych [nie udało mi się ich kupić, więc je pominęłam]

 krem :

  • 500 ml mleka
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 żółtka
  • 3 łyżki cukru
  • 16 g cukru migdałowego [użyłam cukru waniliowego]
  • 200 g masła
  • kilka kropelek aromatu migdałowego
  • opcjonalnie : 2 łyżki Amaretto

Kruche ciasto : wszystkie składniki wyrobić, następnie powstałe ciasto zagnieść w kulę i podzielić ją na pół.  Formę o wymiarach 25 x 33 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną część ciasta rozwałkować, wyłożyć na spód i wyrównać. Posmarować połową dżemu porzeczkowego.

Białka ubić na sztywną pianę. Następnie stopniowo (to ważne !) dodawać małymi partiami cukier, cały czas ubijając. Na końcu dodać mąkę ziemniaczaną i delikatnie wymieszać. Połowę masy bezowej wyłożyć na posmarowane dżemem ciasto i posypać je płatkami migdałowymi [ o ile je mamy 😉 ].

Identycznie postąpić z pozostałym ciastem, dżemem i bezą.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175°C i piec przez ok. 40 minut. Jeżeli mamy dwie jednakowej wielkości blachy, można obydwa placki upiec jednocześnie w piekarniku z włączonym termoobiegiem. Jeżeli nie, upiec jeden po drugim – wtedy najlepiej przygotować drugą bezę bezpośrednio przed pieczeniem.

Upieczone placki ostudzić.

Przygotować krem : 1 szklankę mleka zagotować z cukrami. Drugą zmiksować z żółtkami i mąką (tak, jak na budyń), wlać do gotującego się mleka, zagotować. Przykryć folią spożywczą i odstawić do ostudzenia.

Miękkie masło utrzeć na puch, stopniowo dodawać ostudzony budyń, cały czas miksując. Dodać aromat migdałowy (i Amaretto), zmiksować.

Ostudzone placki przełożyć przygotowanym kremem. Wstawić na minimum 3 godziny do lodówki.