Roladki z indyka

Chciałam zrobić na niedzielny imieninowy obiad coś innego niż zwykle. Przejrzałam mnóstwo przepisów – i im więcej ich przeglądałam, tym większy miałam mętlik w głowie 😉 Chciałam, żeby to była potrawa, którą mogę wcześniej przygotować , a potem tylko odgrzać.

Żeby sobie ułatwić zadanie, weszłam na forum cincin, które jest istną kopalnią ciekawych przepisów. Trafiłam na wątek z menu imprezowym i tam znalazłam w końcu to, czego szukałam. Bardzo mi się spodobał pomysł Agrzesi na roladki z indyka nadziewane mięsem mielonym. Gościom bardzo smakowało tak przyrządzone mięso – to był strzał w dziesiątkę !

Składniki :

  • 1300 g mięsa z piersi indyczej
  • 500 g mielonego mięsa wieprzowo-wołowego [ może też być samo wieprzowe ]
  • 1 średnia cebula pokrojona w półplasterki
  • 2 łyżeczki musztardy
  • pół szklanki śmietanki 36%
  • sól , pieprz , ew. ulubione zioła
  • listek laurowy , kilka ziarenek ziela angielskiego
  • mąka
  • olej do smażenia

Pierś z indyka pokroić na plastry o grubości ok.1 cm. Lekko rozbić tłuczkiem do mięsa, uważając, żeby nie podziurawić mięsa. Oprószyć solą i pieprzem.

Mięso mielone wymieszać z musztardą, doprawić solą, pieprzem i ziołami.

Na plastrach indyka układać porcje mięsa mielonego (równomiernie na całej powierzchni). Zwijać roladki i obtaczać je w mące. Obsmażyć na rumiano na mocno rozgrzanym oleju. Na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę.

Podsmażone roladki układać w niskim, szerokim rondlu lub garnku. Podlać wodą do 1/2 wysokości. Wrzucić listek laurowy i ziele angielskie oraz podsmażoną cebulę.

Dusić na małym ogniu przez ok. 1 godzinę. Pod koniec duszenia wlać śmietankę i jeszcze chwilę pogotować.

Podawać z ziemniakami i surówką.


Cukinia zapiekana z mięsem mielonym i mozzarellą

Delikatna cukinia połączona z mięsnym farszem o zdecydowanym smaku , przykryta serową kołderką – to smaczne, sycące danie – w sam raz letni obiad lub kolację. Dawno nie robiłam tej potrawy, więc gdy udało mi się kupić małe cukinie, postanowiłam przyrządzić taką właśnie zapiekankę.

Składniki [ dla 2 osób ] :

  • 2 młode cukinie [ ok.20 cm ] , każda ważąca ok.300 g
  • 300 g mielonego mięsa [ polecam wieprzowe, jest mniej suche ]
  • 1 jajko
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 czubata łyżka koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 8 plastrów mozzarelli
  • sól , pieprz
  • oliwa lub olej do smażenia

Cukinie umyć, odkroić końcówki. Przekroić każdą wzdłuż i wydrążyć środki. Miąższ ze środka posiekać [ odrzucić tylko część z pestkami ] .

Cebulę i czosnek obrać i pokroić w drobną kostkę. Podsmażyć na oliwie, dodać mięso i smażyć, aż straci surowy wygląd. Wrzucić posiekany miąższ z cukinii, przesmażyć z mięsem przez 5 minut. Dodać koncentrat pomidorowy i tymianek, wymieszać. Doprawić solą i pieprzem. Lekko przestudzić. Przestudzony farsz wymieszać z jajkiem.

„Łódeczki” z cukinii napełnić farszem. Ułożyć je w posmarowanym oliwą naczyniu do zapiekania. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok.30 minut [ aż cukinia zmięknie ] . 

Wyjąć cukinie z piekarnika, na każdej „łódeczce” ułożyć po 2 plastry mozzarelli – wstawić z powrotem do piekarnika i włączyć termoobieg. Zapiekać przez 10 minut – do roztopienia i zrumienienia się sera.

Podawać na gorąco.

Pieczeń rzymska ( czyli klops )

Pieczeń rzymska. Można ją jeść na ciepło, ale najsmaczniejsza jest na zimno, z chlebem, pokrojona w cienkie plasterki. Takie kanapki bardzo lubimy 🙂 Jest o niebo lepsza od kupnej wędliny – smaczniejsza, i do tego dłużej zachowuje świeżość. Jej przygotowanie nie jest skomplikowane, wystarczy wymieszać dokładnie składniki, doprawić – i upiec 🙂

Składniki ( na 3 klopsy ) :

  • 1 kg mielonego mięsa wieprzowego , najlepiej łopatki
  • 1 kg mielonego mięsa z indyka
  • 3 jajka
  • 3 czerstwe kajzerki
  • 3 średnie cebule
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka musztardy
  • sól , pieprz
  • bułka tarta ( do obtoczenia )
  • tłuszcz do posmarowania blachy

Cebulę bardzo drobno posiekać lub zmielić. Czosnek przecisnąć przez praskę. Bułki namoczyć w zimnej wodzie i dobrze odcisnąć – zmielić. 

Do dużej miski przełożyć mięso, dodać cebulę, czosnek, bułkę, jajka i musztardę. Wyrobić wszystko na jednolitą masę. Doprawić solą i pieprzem.

Masę podzielić na 3 części. Z każdej z nich uformować długi wałek, obtoczyć go w bułce tartej i przełożyć na natłuszczoną blachę do pieczenia.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 210-220°C i piec przez około 1 godzinę. Od czasu do czasu mięso polewać wytopionym podczas pieczenia tłuszczem.

Upieczone klopsy ostudzić, a potem włożyć do lodówki – schłodzone mięso będzie łatwiej kroić w plastry.

Zapiekanka naleśnikowa

… czyli polska wersja lazanii. Smaczny sposób na wykorzystanie nadmiaru placków naleśnikowych 🙂 Polecam !

Składniki :

  • 400 g mielonego mięsa [ użyłam drobiowego ]
  • 2 średnie cebule pokrojone w kostkę
  • 1-2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • puszka krojonych pomidorów [ 400 g ]
  • pół łyżeczki tymianku
  • 1 łyżeczka oregano
  • pół łyżeczki przyprawy włoskiej
  • 1,5 łyżeczki soli
  • mielony czarny pieprz
  • oliwa lub olej do smażenia
  • 1 duża kulka mozzarelli
  • 5 łyżek startego żółtego sera
  • 6 placków naleśnikowych

 

Na patelni rozgrzać oliwę, podsmażyć na niej cebulę i czosnek. Dodać mięso i smażyć, aż straci surowy wygląd.

Do usmażonego mięsa dodać puszkę pomidorów, tymianek, oregano i przyprawę włoską. Dusić na małym ogniu, aż sos nieco zgęstnieje. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Na dnie okrągłego naczynia żaroodpornego* [moje ma średnicę 20 cm] położyć naleśnik, na nim rozsmarować 2 łyżki sosu mięsnego, posypać 1 łyżką żółtego sera, przykryć kolejnym naleśnikiem, na to znów sos i ser – i tak do wyczerpania składników – na końcu ma być naleśnik.

Na wierzchu ułożyć pokrojoną w plastry mozzarellę (można ją oprószyć oregano lub przyprawą włoską). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180-190°C i zapiekać przez około 25 minut [10 minut przez końcem pieczenia można włączyć termoobieg z grillem].

Gotową zapiekankę podawać na gorąco, pokrojoną w kliny tak jak tort. 

*naczynie można lekko natłuścić oliwą

Torcik gołąbkowy czyli gołąbki dla leniwych

Bardzo smaczna, uproszczona wersja gołąbków. Idealna, gdy mamy małą kapustę, której liście nie nadają się zbytnio do zawijania.

Przepis znalazłam na forum CinCin, a podała go Marg .

Składniki :

  • ok.10 liści z kapusty [ najlepiej włoskiej ]
  • 600 g mięsa mielonego [ u mnie wieprzowe ]
  • 1 jajko
  • 1 cebula
  • ząbek czosnku
  • szklanka ugotowanego ryżu
  • sól , pieprz
  • tłuszcz do smażenia
  • opcjonalnie kilka łyżek bulionu

 

Z liści kapusty odkroić zgrubiałe końcówki.

Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. Na patelni rozgrzać tłuszcz i zeszklić na nim cebulkę. Do podsmażonej cebuli wrzucić czosnek. Ostudzić.

Do miski wrzucić mięso mielone, dodać cebulę z czosnkiem, sól , pieprz, jajko i ryż. Dokładnie wymieszać.

Dno naczynia żaroodpornego o pojemności ok. 2,5 litra wyłożyć liśćmi kapusty. Na nich rozsmarować 1/4 farszu. Przykryć kapuścianym liściem. Znów wyłożyć 1/4 farszu. I tak na przemian aż do wyczerpania składników – ostatnią warstwą mają być liście kapuściane.

Wierzch przekładańca posolić, popieprzyć i polać paroma łyżkami bulionu lub wody. Przykryć naczynie i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C . Piec przez około 50 minut.

Podawać na gorąco, polane ulubionym sosem – u mnie był sos pomidorowy.

 

Torcik z ciasta twarogowego nadziewany mielonym mięsem

W poszukiwaniu pomysłu na wczorajszy obiad zajrzałam na forum CinCin. Wpadł mi w oko przepis na torcik z mielonego mięsa podany przez rybkaro. Postanowiłam, że go wypróbuję i powędrowałam do sklepu po składniki. Zamiast mieszanego mięsa mielonego kupiłam mięso drobiowe – dzięki temu potrawa była lżejsza 🙂

Taki torcik jest smaczny i bardzo sycący. Co prawda nie wygląda zbyt pięknie – liczyłam, że wyjdą mi zgrabne ślimaczki, ale przez to, że miałam zbyt małą tortownicę zrobił mi się jeden wielki placek, z którego można było jednak bez problemu oddzielać poszczególne kawałki 😉

Do popicia podałam czerwony barszczyk – smakowało naprawdę dobrze !

Składniki :

ciasto :

  • 150 g twarogu
  • 7 łyżek mleka ( 6 + 1 )
  • 6 łyżek oleju
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 15 g proszku do pieczenia ( ok. 2,5 łyżeczki )
  • ok. pół łyżeczki soli
  • opcjonalnie : śmietana – ok.1 łyżki

farsz :

  • 600 g mięsa mielonego
  • 1 średnia cebula
  • 150 g sera żółtego ( gouda )
  • 1 jajko ( oddzielnie żółtko i białko )
  • pół pęczka natki pietruszki
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • sól , pieprz , pieprz cayenne ( chili )

 

Przygotować farsz : mięso podsmażyć na suchej patelni , przestudzić. Cebulę i natkę drobno posiekać . Żółty ser pokroić w kostkę lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach.

Do mięsa dodać białko, cebulę, natkę i koncentrat pomidorowy – dokładnie wymieszać. Doprawić solą i pieprzem, dodać żółty ser – wymieszać i odstawić.

Ciasto : twaróg utrzeć z 6 łyżkami mleka, olejem i solą. Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, zagnieść ciasto. Gdyby było za suche, można dodać trochę śmietany.

Ciasto rozwałkować na blacie na prostokąt o wymiarach 50 x 25 cm . Na prostokącie  równomiernie rozłożyć przygotowany farsz. Ciasto zwinąć w roladę (od dłuższego boku). Pokroić na 10 plastrów o grubości ok. 5 cm.

Przygotowane ślimaczki ułożyć w natłuszczonej tortownicy o średnicy 26 cm [moja była ciut mniejsza], lekko spłaszczyć dłonią i posmarować żółtkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez około 35-45 minut.

Podawać na gorąco, z filiżanką czerwonego barszczu do popicia.

a tak torcik wyglądał w przekroju :