Waniliowy sernik z karmelizowanymi gruszkami

Delikatny, kremowy sernik z kawałeczkami słodkich gruszek, przykryty warstwą kajmaku z wiórkami czekolady – to pyszny deser, nie tylko na niedzielę 🙂

Przepis Anny-Marii znalazłam na blogu Moje pasje. W oryginale sernik był pieczony w kąpieli wodnej (jest wtedy delikatniejszy i bardziej kremowy), ja upiekłam go w tradycyjny sposób.

Składniki (na tortownicę o średnicy 24cm) :

spód :

  • 350 g herbatników czekoladowych [można je zastąpić maślanymi z dodatkiem 2 łyżek kakao]
  • 120 g masła

karmelizowane gruszki :

  • 3 twarde gruszki
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki cukru
  • 2 szczypty imbiru

masa serowa :

  • 1 kg białego sera trzykrotnie mielonego
  • 200 g cukru pudru
  • 4 jajka
  • 3 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • ziarenka z 1 laski wanilii
  • 2 łyżki gęstej śmietany
  • 2 łyżki soku z cytryny

wierzch :

  • 3-4 łyżki masy kajmakowej
  • płatki lub wiórki czekoladowe

Gruszki obrać i wypestkować. Pokroić na ćwiartki, a następnie każdą z ćwiartek na 4 kawałki. Masło rozgrzać na patelni i wrzucić gruszki. Posypać je 1 łyżką cukru i szczyptą imbiru. Kilka minut smażyć, a następnie odwrócić. Drugą stronę również posypać cukrem i imbirem. Gruszki smażyć do momentu, aż staną się szkliste i lekko rumiane (uważać, aby ich nie przypalić !). Gotowe gruszki przełożyć na pergamin i ostudzić.

Masło roztopić. Ciasteczka zmielić na pył (najlepiej blenderem), dodać roztopione masło, wymieszać.  Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie wylepić dno i boki masą ciasteczkową. Na czas przygotowywania masy serowej wstawić do lodówki.

Ser utrzeć mikserem razem z cukrem. Następnie dodać sok z cytryny, jajka, śmietanę, ziarenka i ekstrakt z wanilii. Zmiksować. Do masy serowej dodać gruszki i delikatnie wymieszać. Masę przelać do przygotowanej tortownicy. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170°C i piec przez ok.50-55 minut. 

Upieczony sernik wystudzić, a następnie wstawić do lodówki na całą noc. Następnego dnia posmarować wierzch sernika kajmakiem i posypać wiórkami czekolady.

Szybkie ciasto czekoladowe z gruszkami

Cząstki słodkich gruszek + delikatne czekoladowe ciasto = pyszny deser ! Przygotowania trwają dosłownie chwilę, potem pozostaje tylko (albo aż) oczekiwanie na upieczone ciasto 🙂

Przepis znalazłam u Eli .

Składniki :

  • 120 g miękkiego masła lub margaryny
  • 10 łyżek cukru trzcinowego [użyłam 8 łyżek białego + 2 trzcinowego]
  • 3 jajka
  • 10 łyżek mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 500 g gruszek [lub innych owoców]
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady, pokrojonej w kostkę lub kropelki czekoladowe [użyłam białej czekolady]

Masło utrzeć na gładką masę z 8 łyżkami cukru. Cały czas ubijając dodawać po kolei jajka, a następnie mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i kakao. Na końcu dodać posiekaną czekoladę.

Przełożyć ciasto do tortownicy o średnicy 22 cm [użyłam kwadratowej formy o boku 20 cm, posmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą]. Na wierzchu ułożyć gruszki pokrojone w cząstki lub kostkę. Posypać wierzch 2 łyżkami cukru.

Wstawić do piekarnika z włączonym termoobiegiem nagrzanego do 180°C i piec przez ok.45 minut. 

Ciasto czekoladowo-gruszkowe

Słodkie gruszki schowane pod lekką czekoladową kołderką – to ciasto na pewno przypadnie Wam do gustu ! Jego przygotowanie jest proste i trwa dosłownie chwilę – potem ciasto ląduje w piekarniku i pół godziny później możemy się delektować pachnącym czekoladą smakołykiem. To idealny deser na jesień 🙂

Przepis pochodzi z książki „Nigella ekspresowo” .

Składniki :

  • 125 g mąki
  • 25 g gorzkiego kakao
  • 125 g drobnego cukru
  • 150 g miękkiego masła
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 2 puszki gruszek w syropie ( po 415g każda ) – u mnie 1 kg twardych gruszek ugotowanych w syropie z 1 l wody i 500 g cukru

  Jeżeli macie zamiar użyć gruszek z puszki, ten krok możecie pominąć. Ja postanowiłam wykorzystać do ciasta świeże gruszki, więc musiałam je odpowiednio przygotować : gruszki obrać, przekroić na pół i wyciąć gniazda nasienne. Wrzucić do wody zakwaszonej 3-4 łyżkami octu lub soku z cytryny, żeby nie ściemniały. Z 1 l wody i 500 g cukru ugotować syrop, wrzucić do niego gruszki i gotować je, aż zmiękną (ok.20 minut ). Ostudzić.

Piekarnik rozgrzać do 200°C. Kwadratową formę o boku 22 cm [ u mnie 23 cm ] posmarować masłem. Gruszki odsączyć i ułożyć na dnie formy.

Cukier zmiksować z masłem, dodać jajka, kakao, mąkę zmieszaną z proszkiem i sodą oraz ekstrakt waniliowy – miksować, aż powstanie dość rzadkie ciasto. Zalać nim gruszki i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 30 minut.

Upieczone ciasto przestudzić przez 5-10 minut, a następnie pokroić na porcje.

Mufinki gruszkowo-imbirowe

Delikatna gruszka i aromatyczny imbir – to bardzo udane połączenie. Bałam się trochę, że babeczki będą zbyt pikantne, ale okazało się, że imbiru jest akurat tyle, by tylko lekko zaostrzyć smak słodkiego ciasta i gruszek. Niektóre mufinki miały kształt grzybków, bo ciasto trochę się rozlało na boki – ale smakowały tak samo dobrze jak te równe 😉

Po przepis na ten mufinkowy wypiek sięgnęłam do książki „Nigella ekspresowo” 🙂N

Składniki :

  • 250 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150 g drobnego cukru
  • 75 g brązowego cukru trzcinowego + po pół łyżeczki do posypania każdej mufinki
  • 1 łyżeczka mielonego imbiru
  • 140 ml kwaśnej śmietany
  • 125 ml oleju roślinnego
  • 1 łyżka miodu
  • 2 jajka
  • 1 duża gruszka ( ok.300 g ) – obrana, pozbawiona gniazd nasiennych i pokrojona w kostkę o boku 5mm )

Do miski wsypać mąkę, proszek do pieczenia, oba cukry i mielony imbir.

W drugiej misce lub dzbanku z miarką wymieszać kwaśną śmietanę, olej, miód i jajka. Połączyć z sypkimi składnikami.

Na koniec dodać do ciasta pokrojoną gruszkę, wymieszać.

Do formy mufinkowej wyłożonej papilotkami nakładać porcje ciasta. Wierzch każdej porcji posypać cukrem trzcinowym. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez ok.20 minut.

Po upieczeniu ostudzić na kratce.

Gruszki w cieście naleśnikowym

Soczyste gruszki zapiekane w naleśnikowym cieście – to smaczny i prosty w przygotowaniu deser. Smakują dobrze i na ciepło i na zimno.

Przepis podała kawazmlekiem na forum cincin .

Składniki :

  • 2 jajka
  • 50 g cukru ( 3 łyżki + 1 łyżeczka )
  • 3 łyżki mąki
  • 0,25 l mleka
  • 3 łyżki brandy gruszkowego ( u mnie nalewka gruszkowa )
  • 3 dojrzałe gruszki
  • szczypta soli

do posypania :

  • 1 łyżka cukru 
  • 1 łyżka cynamonu

Jajka ubić z cukrem i szczyptą soli. Do masy jajecznej stopniowo wmieszać mąkę, mleko i brandy.

Gruszki obrać, pokroić na ćwiartki i usunąć gniazda nasienne. Ułożyć je w posmarowanej masłem formie o średnicy 26 cm . Zalać przygotowanym ciastem.

Formę z ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez około 30 minut. 

Po wyjęciu z piekarnika posypać cukrem wymieszanym z cynamonem.

Borówki do mięsa

Dzisiaj rozpoczęła się trzecia edycja akcji „Gotujemy po polsku” , organizowanej jak co roku przez Irenę i Andrzeja, pod patronatem serwisu zPierwszegoTloczenia.pl .

Moja pierwsza propozycja do tej zabawy to borówki , które są świetnym dodatkiem do pieczonych i smażonych mięs.

Przepis dawno temu wycięłam z gazety (niestety nie pamiętam, z jakiej) i wkleiłam do zeszytu z przepisami 🙂

Składniki :

  • 1 kg borówek
  • 1 duża antonówka
  • 2 twarde gruszki
  • 300 g cukru
  • 1/3 szklanki wody

 

Do dużego garnka wlać wodę i wsypać cukier. Zagotować, a gdy cukier się rozpuści, wsypać przebrane borówki. Smażyć, delikatnie mieszając od czasu do czasu drewnianą łyżką.

Gdy borówki zaczną puszczać sok, dodać pokrojone w 2-3 cm kawałki gruszki, a po 5 minutach obrane i pokrojone w kostkę jabłko.

Borówki są dobre, gdy nie mają już wodnistej konsystencji, są lśniące i mają żywoczerwoną barwę. Wtedy należy je przełożyć do czystych, wyparzonych słoików, zakręcić i odstawić do góry dnem do ostygnięcia.

Sernik mokka z gruszkami

Przepis na ten sernik czekał już od lata na przetestowanie. Znalazłam go u Emmy, która z kolei wypatrzyła go u Dorotus .  W końcu udało mi się go upiec 🙂

Sernik ma delikatny kawowo-czekoladowy smak, który dobrze komponuje się ze słodkimi gruszkami. Następnym razem dodam trochę aromatu waniliowego – wtedy będzie jeszcze lepszy 🙂

Składniki :

ciasto :

  • 125 g masła
  • 250 g mąki
  • 80 g cukru
  • 1 jajko
  • 6 płaskich łyżek cappuccino ( w proszku )
  • 1 łyżka kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli

masa serowa :

  • 500 g zmielonego twarogu [ użyłam sera wiaderkowego z Piątnicy ]
  • 3 jajka
  • 100 g cukru
  • 125 g miękkiego masła
  • kilka gruszek – świeżych lub z puszki

 

Masło stopić, wymieszać z cappuccino, przestudzić. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiać, dodać jajko, cukier, sól i masło z kawą – zagnieść ciasto ( wychodzi dość lepkie ). Podzielić na dwie równe części, uformować z nich kule, zawinąć w folię i włożyć do zamrażarki na 2 godziny.

Masło utrzeć z cukrem, ucierając dodawać żółtka i twaróg. Białka ubić na sztywną pianę, wymieszać z masą serową.

Gruszki obrać i usunąć gniazda nasienne, pokroić w kostkę.

Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, na dno zetrzeć jedną część zamrożonego ciasta. Wyłożyć masę serową, a na nią pokrojone gruszki. Na wierzch zetrzeć drugą część ciasta.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C  i piec przez około 70 minut.

Tartaletki z gruszkami

Zastanawiałam się , która wersja jest poprawna : tartaletki czy tarteletki … ? W końcu wpisałam w tytule „tartaletki” , bo jakoś bardziej pasuje mi ta nazwa 😉 Przepis znalazłam u Niny – to była dobra okazja do przetestowania moich nowych foremek 🙂

Na zdjęciach może nie wyglądają zbyt efektownie , jakoś mi ta „sesja zdjęciowa” nie szła – ale smak babeczek przyćmił moje niedociągnięcia fotograficzne 🙂 Kruche ciasto , słodkie gruszki i cytrynowy krem = smaczny deser !

 

Składniki :

spód :

  • 2 żółtka
  • 150 g margaryny
  • 75 g cukru pudru
  • 1 op. cukru waniliowego
  • 225 g mąki
  • szczypta soli

wierzch :

  • 3 jajka
  • puszka gruszek w syropie [ u mnie świeże gruszki pokrojone w plasterki i ugotowane w syropie ]
  • skórka otarta z 1 cytryny + sok wyciśnięty z tej samej cytryny 🙂
  • pół szklanki gęstej śmietany
  • 100 cukru
  • 2 łyżki calvadosu lub likieru amaretto [ można zastąpić wódką z dodatkiem esencji migdałowej ] – dałam samą wódkę

 

Żółtka utrzeć z margaryną i cukrami na gładką masę . Dodać połowę mąki i chwilę ucierać , następnie dodać resztę mąki i zagnieść ciasto . Wstawić do lodówki na 1 godzinę .

Schłodzone ciasto podzielić na 6 części , wylepić foremki [ moje były takie jak u Niny – Ø 11 cm ] lub dużą formę do tarty . Nakłuć widelcem , upiec w temperaturze 200°C przez 15 minut . Przestudzić .

Jajka ubić z cukrem , śmietaną , sokiem z cytryny i skórką cytrynową . Dodać alkohol . Na przestudzonych spodach układać gruszki i polewać przygotowaną masą [ u mnie sporo masy zostało , bo nie zmieściła się w foremkach – ale przy dużej tarcie jest w sam raz – tak pisze Nina ] .

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez 20 minut .

 

Mufinki gruszkowo-czekoladowe

Ponieważ dawno nie piekłam mufinek ;))) , postanowiłam dzisiaj wypróbować nowy przepis , który znalazłam na stronie foody.pl . Do przepisu podstawowego na mufiny dołożyłam gruszkę i posiekaną czekoladę – wyszła całkiem smaczna kombinacja . Mufinki ładnie wyrosły , są bardzo puszyste i nie za słodkie .

Składniki :

suche –

  • 2 szklanki mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka soli ( wg mnie trochę za dużo – mufinki mają przez to lekko słonawy posmak )

mokre –

  • 1 duże jajko ( dałam 2 małe )
  • 1 szklanka mleka
  • 1/2 szklanki oleju
  • parę kropli olejku waniliowego – są bardziej aromatyczne 

          + gruszka pokrojona w kostkę i posiekana czekolada ( dałam kilka kostek białej + trochę ciemnej )

   Mąkę , proszek , cukier i sól wymieszać w jednej misce . W drugiej misce połączyć trzepaczką jajka , mleko i olej . Wlać mokre składniki do suchych , wymieszać byle jak do połączenia się składników. Wrzucić gruszkę i czekoladę , lekko zamieszać . Nakładać do foremek do 2/3 wysokości . Piec w temperaturze 200°C przez około 20-30 minut .

W oryginalnym przepisie czas pieczenia to 15-20 minut , ale po tym czasie mufinki wydawały mi się jeszcze niedopieczone , więc potrzymałam je w piekarniku 30 minut.

tak wyglądają w środku ↑

prawie jak słonecznik 😉

 

Sałatka owocowa

    Dla odmiany coś zdrowego , lekkiego i bardzo prostego w wykonaniu .  Jako pomocnik znów pojawiły się Małe Łapki 🙂  , które po przedszkolnym robieniu sałatki owocowej zapragnęły zrobić taką samą w domu . Zrobiłyśmy listę potrzebnych składników i wybrałyśmy się na zakupy – na bazarku dziecię cały czas pilnowało , żeby matki skleroza nie dopadła  i sprawdzało na liście , czy na pewno wszystko mamy .

A po powrocie do domu mała kucharka wzięła się do dzieła ! Ja robiłam tym razem za pomoc kuchenną  😉


Składniki :

  • jabłko
  • gruszka
  • pomarańcza
  • winogrona
  • banan
  • kandyzowana papaja


Wszystkie owoce obrać , pokroić na małe kawałki i wymieszać .  Odstawić na chwilę , żeby sałatka się „przegryzła” – i wcinać 🙂

 

   Oczywiście wszyscy musieli obowiązkowo spróbować sałatki – kucharka wręczyła każdemu miseczkę  z własnoręcznie nałożoną ( i zrobioną ) sałatką   i pilnowała , żeby każdy grzecznie zjadł swoją porcję :)))