Chlebek bananowy z jabłkiem, czekoladą i suszoną żurawiną

Dawno mnie tu nie było i zrobił się przestój na blogu. Wracam po przerwie, mam nadzieję , że tym razem na dłużej, chociaż zapał do blogowania jakby mniejszy … Pożyjemy, zobaczymy 🙂

Zaplanowałam sobie na dzisiaj pieczenie chlebka bananowego, miałam dwa mocno dojrzałe banany – idealne do ciasta. Jako bazę wykorzystałam przepis Tessy Capponi-Borawskiej, ale postanowiłam go trochę zmodyfikować. Zdecydowanie zmniejszyłam ilość soli i zamieniłam orzechy włoskie na czekoladę i żurawinę. Niby drobne zmiany, ale dzięki nim powstało zupełnie inne ciasto . Pyszne, szczególnie takie lekko ciepłe, gdy czekolada jest jeszcze półpłynna. Polecam !

Składniki (na keksówkę 30×12 cm) :

  • 250 g mąki pszennej tortowej
  • 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 100 g miękkiego masła
  • 100 g jasnego cukru trzcinowego (demerara)
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 2 jajka
  • 2 banany
  • 1 jabłko
  • garść suszonej żurawiny
  • pół tabliczki gorzkiej czekolady (50 g), drobno posiekanej

Keksówkę o wymiarach 30×12 cm wyłożyć papierem do pieczenia.

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, cynamonem i solą, przesiać.

Banany obrać ze skórki, rozgnieść widelcem. Jabłko obrać i zetrzeć na grubej tarce.

Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Powoli dodawać lekko roztrzepane jajka, cały czas miksując. Następnie dodać rozgniecione banany i starte jabłko, wymieszać. Wsypać mąkę i dokładnie wymieszać (lub zmiksować na wolnych obrotach). Na końcu dodać do masy żurawinę i posiekaną czekoladę, wymieszać.

Ciasto przełożyć do przygotowanej formy, wyrównać powierzchnię. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok. 1 godzinę ( lub do suchego patyczka ).

Wyjąć z formy po ostudzeniu.

Gruzińskie ciasto herbaciane

Piernikowe w smaku, złociste ciasto z dodatkiem bakalii i mocnej czarnej herbaty. Bardzo proste w przygotowaniu, wystarczy mikser i jedna miska 🙂

przepis znalazłam u Atiny

szklanka = 250 ml

Składniki :

  • 200 ml zaparzonej mocnej czarnej herbaty (lekko ciepłej)
  • 2 szklanki mąki
  • 6 łyżek oleju
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3 łyżki konfitur (użyłam dżemu brzoskwiniowego)
  • 1 czubata łyżeczka sody
  • po pół łyżeczki cynamonu, mielonego imbiru i kardamonu
  • pół szklanki orzechów włoskich + pół szklanki suszonej żurawiny [można dodać inne ulubione bakalie]

Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Cały czas ucierając dodać olej, konfiturę i herbatę.

Do masy dodać mąkę połączoną z przyprawami i sodą, krótko wymieszać łyżką lub trzepaczką – do połączenia składników. Na końcu dodać bakalie, krótko wymieszać.

Ciasto wlać do keksówki o wymiarach 35 x 12 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C , piec przez ok.40 minut lub do suchego patyczka [moje ciasto potrzebowało ok.60 minut]. 

Bananowy chlebek owsiany z suszoną żurawiną

Po świąteczno-sylwestrowych słodkościach czas na nieco mniej kaloryczne wypieki. Nowy 2015 rok witam bananowym chlebkiem, praktycznie bez dodatku tłuszczu (tylko 3 łyżeczki!). Nieco różni się od puszystych, wyrośniętych ciast, jest trochę gliniasty i ciężki, ale całkiem dobrze smakuje. I zaspokaja apetyt na coś słodkiego 😉

przepis pochodzi z książki „Zapach truskawek” A.Włodarczyk

szklanka = 250 ml

Składniki :

  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki brązowego cukru [u mnie demerara]
  • pół łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 3 łyżeczki oleju słonecznikowego [u mnie rzepakowy]
  • 2 jajka [oddzielnie białka i żółtka]
  • 3 duże dojrzałe banany
  • 1 szklanka płatków osianych [u mnie górskie – można zamienić na błyskawiczne]
  • 1/3 szklanki suszonej żurawiny [lub innych ulubionych suszonych owoców]

W dużej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sól, cynamon, płatki i żurawinę. W drugiej misce rozgnieść na papkę lub zmiksować banany, dodać do nich żółtka i olej, wymieszać.

W innej misce ubić na sztywną pianę białka ze szczyptą soli.

Banany dodać do suchych składników, wymieszać. Dodać ubitą pianę z białek, delikatnie wymieszać. Masę wlać do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki o wymiarach 25×12 cm. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok.45-50 minut ( u mnie ok.1,10 h).

Po upieczeniu ostudzić ciasto na kratce.

Cranberry Noel

Smaczne maślane ciasteczka z migdałami i żurawinowymi drobinkami. Od dawna miałam na nie ochotę. W końcu udało mi się wypróbować przepis, który dawno temu znalazłam u Bei. Nie wyglądają tak kolorowo, jak w oryginale, ponieważ pistacje zastąpiłam migdałami. Na szczęście nie wpłynęło to na smak ciasteczek 🙂


Składniki :

  • 175 g masła
  • 75 g cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • 1 łyżka mleka
  • 250 g mąki
  • 40 g suszonej żurawiny
  • 30 g posiekanych pistacji [ u mnie posiekane migdały ]

Masło rozetrzeć mikserem, dodać cukier puder, sól i mleko – utrzeć do białości. Dodać pistacje/migdały i pokrojoną na mniejsze kawałki żurawinę, wsypać mąkę i wszystko dokładnie wymieszać.

Ciasto podzielić na dwie równe części, z każdej uformować wałeczek o średnicy ok. 4 cm, każdy z nich zawinąć w folię i włożyć do zamrażalnika na 20-30 minut.

Po wyjęciu z zamrażalnika wałeczki pokroić na 5-7 mm plasterki. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (niezbyt blisko siebie), wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez ok.10-12 minut.

Po upieczeniu ciasteczka ostudzić na kratce. Przechowywać w szczelnym pudełku.

Chlebek bananowy z kokosem i żurawiną

Aromatyczne, ciężkie i wilgotne ciasto bananowe – to deser raczej na zimę niż na lato. Przekornie upiekłam je teraz – ale nie tylko ja mam takie zimowe myśli – Atinka, Majanka i Grumkowie piekli niedawno greckie ciasto piernikowe ;))

Przepis na bananowy chlebek pochodzi z książki „Kuchnia” autorstwa Nigelli Lawson. W oryginalnym przepisie do chlebka dodaje się suszone wiśnie – zamieniłam je na suszoną żurawinę, ponieważ odkryłam w szafce spory jej zapas i postanowiłam wykorzystać do tego ciasta.

Składniki :

  • 125 g masła w temperaturze pokojowej
  • 4 średniej wielkości banany [ ok. 500 g przed obraniem ]
  • 150 g drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 175 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody
  • 100 g suszonej żurawiny
  • 100 g wiórków kokosowych

Masło roztopić w rondelku, zdjąć z ognia. Przestudzić.

Banany obrać i rozgnieść widelcem w miseczce.

W misce zmiksować cukier z przestudzonym roztopionym masłem, następnie nadal miksując dodać banany i jajka. Wmieszać łyżką mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Na końcu dodać suszoną żurawinę* i wiórki. Dokładnie wymieszać.

Masę wlać do foremki o długości ok.20 cm [ moja miała 30 x 10 cm ] wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać wierzch ciasta.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170°C i piec przez około 50 minut** [ zacząć sprawdzać po 45 minutach ]. Upieczone ciasto powinno odstawać od brzegów formy, a z wierzchu w dotyku będzie sprężyste.

Po wyjęciu z piekarnika ciasto pozostawić w formie na 10 minut. Potem ostrożnie wyjąć ciasto z formy i zostawić na metalowej kratce do ostygnięcia.

* żurawinę warto obtoczyć w mące, wtedy nie opadnie na dno ciasta – ja tego nie zrobiłam i większość żurawiny została na spodzie

** trzymałam je w piekarniku nieco dłużej, bo po 50 minutach wydawało mi się wciąż zbyt wilgotne – w sumie piekło się przez ok.65 minut

Sernik żurawinowy z białą czekoladą

Kwaśna i cierpka żurawina, a do kompletu słodka biała czekolada. Po zjedzeniu pierwszego kawałka nie byłam zachwycona takim połączeniem. Sernik wydawał mi się zbyt słodki, a żurawina zbyt kwaśna. Jakoś nie przypadła mi do gustu ta różnica smaków … aż do zjedzenia kolejnej porcji. Stwierdziłam, że sernik jest całkiem dobry – i właściwie już nie przeszkadzają mi te kontrastowe smaki. Prawdę mówiąc z każdą godziną staje się coraz smaczniejszy 🙂

Przepis podejrzałam u Ptasi, która znalazła go u Doroty.

Składniki :

spód :

  • 120 g ciastek digestive [ użyłam Krakusków zbożowych ]
  • 50 g masła

masa serowa :

  • 60 ml śmietanki kremówki
  • 130 g białej czekolady
  • 375 g kremowego lub 3-krotnie mielonego twarogu
  • 1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy [ u mnie ekstrakt z wanilii ]
  • 110 g cukru pudru
  • 1 jajko
  • 150-200 g mrożonych żurawin

polewa :

  • 70 g białej czekolady
  • 2 łyżki śmietany kremówki

 

Przygotować spód : ciastka pokruszyć wałkiem lub blenderem. Dodać roztopione masło, wymieszać. Tortownicę o średnicy 20-22 cm wyłożyć folią. Na dno wsypać masę ciasteczkową, wyrównać. Wstawić do lodówki na 30 minut.

W kąpieli wodnej roztopić czekoladę z kremówką. Dokładnie wymieszać – masa powinna być jednolita. Ostudzić.

W misce ubić na gładką masę ser, wanilię/skórkę pomarańczową, cukier i jajko. Wmieszać do masy ostudzoną czekoladę. Wyłożyć na schłodzony spód. Na górę wysypać zamrożone żurawiny. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160°C i piec przez ok.1 godzinę.

Upieczony sernik po ostudzeniu polać polewą z białej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej [ jeżeli masa jest zbyt gęsta, można dodać 2 łyżki śmietanki kremówki ].Wstawić do lodówki na co najmniej 3 godziny.

Mufinki mandarynkowe z żurawiną

… czyli nic innego jak mufinki na Bożonarodzeniowy poranek Nigelli. Co prawda Boże Narodzenie już dawno za nami, ale te mufinki są tak dobre , że można je robić przez cały rok. Przepis leżał i czekał na swoją kolej – bardzo apetycznie zaprezentowała go Atina – i skusiła mnie opisem i zdjęciami 🙂 Przy okazji pozbyłam się bardzo kwaśnych mandarynek, które nadawały się tylko do wypieków ;-))

Mufinki udały się w 100% – są pyszne , o cytrusowo-korzennym aromacie i pięknym złotym kolorze .

Składniki :

  • 250 g mąki
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 100 g cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 0,25 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 2 klementynki/mandarynki
  • ok.125 ml tłustego mleka
  • 75 ml oleju lub roztopionego masła
  • 1 jajko
  • 175 g suszonej żurawiny

do posypania :

  • 3 łyżki cukru trzcinowego

Suche składniki wsypać do miski i wymieszać . Mandarynki dobrze wyszorować , zetrzeć z nich skórkę i wycisnąć sok. Startą skórkę dodać do suchych składników.

Do soku z mandarynek dodać tyle mleka , aby w sumie było 200 ml płynu. Dodać olej i jajko, lekko ubić – tylko do połączenia.

Mokre składniki wlać do suchych i wymieszać niezbyt dokładnie – tylko do połączenia się składników. Dodać żurawinę i jeszcze raz wymieszać. Nałożyć porcje ciasta do formy mufinkowej wyłożonej papilotkami. Posypać cukrem trzcinowym.

Piec w temperaturze 200°C przez około 20 minut. Po upieczeniu ostudzić na kratce.   

 

Bran Muffins

         Wyszukałam w necie kilka przepisów mufinkowych do przetestowania . Wczoraj na pierwszy ogień poszedł przepis na bran muffins czyli mufinki z otrębami . Przepis znalazłam na tej stronie . Trochę zmieniłam składniki – zamiast kaszki kukurydzianej dałam mąkę kukurydzianą i zamieniłam rodzynki na suszoną żurawinę i jabłka . Dodałam też cynamon dla poprawienia smaku .

        Mufinki są lekko słodkie , delikatnie pachną cynamonem i mają taki trochę piernikowy smak . Nie zachwyciły mnie jakoś szczególnie , są dość ciężkie i zbite . W przepisie nie ma jajek i jest tylko jedna łyżeczka sody – może dlatego zbytnio nie urosły .

       Na pewno znajdą zwolenników wśród miłośników zdrowego odżywiania 🙂

Składniki :

  • 180 g otrębów
  • 300 ml mleka
  • 1 szklanka rodzynków ( u mnie garść suszonej żurawiny + 1 jabłko pokrojone w kostkę ) 
  • 150 g mąki pszennej
  • 120 ml melasy
  • 30 g kaszy kukurydzianej ( u mnie mąka kukurydziana )
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka soli ( u mnie pół łyżeczki )
  • 2 łyżeczki cynamonu ( w oryginalnym przepisie nie było )


         W jednej misce wymieszać suche składniki  czyli obie mąki , otręby , cynamon , sodę i sól . W drugiej misce wymieszać mleko z melasą . Wlać mokre do suchych , wymieszać do połączenia się składników . Dodać żurawinę i jabłko – zamieszać .

       Formę mufinkową wyłożyć papilotkami , nakładać porcje masy do 2/3 wysokości ( według mnie spokojnie można nakładać do pełna , bo mufiny prawie nie rosną ) . Piec w temperaturze 175°C przez około 25 minut .

 

Musli

         Miały być bardzo zdrowe batoniki z tego przepisu , ale nie miałam składników w wystarczającej ilości i dobrałam chyba nie takie proporcje –  wyszło zdrowe musli 🙂  Bardzo dobre zresztą , i do tego pasujące do Orzechowego Tygodnia , bo z orzechami włoskimi .

 

Składniki [ podaję moje proporcje ] :

  • 50 g płatków owsianych
  • 70 g suszonej żurawiny
  • 100 g płatków kukurydzianych
  • 100 g suszonych moreli
  • 170 g orzechów włoskich
  • 30 g sezamu
  • 2 łyżki ziarenek słonecznika

na karmel :

  • 30 g miodu
  • 25 g cukru
  • 25 g masła


       Płatki owsiane delikatnie podprażyć na patelni , na bardzo małym ogniu . Dodać posiekane orzechy i sezam , prażyć jeszcze kilka minut wciąż mieszając . Przesypać do miski , dodać drobno pokrojone morele , żurawinę , słonecznik i lekko rozdrobnione płatki kukurydziane .

      Na patelni rozpuścić cukier , mieszając od czasu do czasu , aż stanie się ciemnozłoty . Dodać miód i masło – mieszać do połączenia się składników .

      Karmelem zalać zawartość miski , dokładnie wymieszać . Masę rozprowadzić na dnie niedużej blachy wysmarowanej masłem [ ja użyłam podłużnej formy żaroodpornej ] . Wyrównać wierzch ugniatając ciepłą masę dłońmi . Pozostawić do zastygnięcia w chłodnym miejscu na kilka godzin . 

      Gotowa zastygnięta masa powinna być pokrojona na batoniki – niestety moja bardzo się kruszyła , udało mi się wykroić nieforemne , bardzo kruche kawałki . Zamiast wycinać koślawe batoniki pokruszyłam masę na drobniejsze kawałeczki i przesypałam do dużego słoja . Oczywiście musli zaraz wypróbowałam – z jogurtem . Bardzo dobre 🙂

 

 trochę koślawy niby-batonik 😉

a tu musli jako musli 😉 – z jogurtem

Sernik z żurawiną

W końcu i ja upiekłam sernik – ostatni robiłam chyba na Wielkanoc 😉  Trochę płaski mi wyszedł , bo rozłożyłam go na dwie mniejsze tortownice – bałam się , że jest za dużo masy i wykipi z formy podczas pieczenia. W sumie mogłam dać do jednej , bo po ostudzeniu sernik opadł . Muszę zacząć częściej piec serniki – wtedy dojdę do wprawy i będę piekła takie cudeńka jak Majanka ;D

Pierwsze koty za płoty 🙂

Składniki :

  • 1000 g białego sera do serników ( mielonego )
  • 6 jajek
  • 1 szklanka cukru  ( z tą ilością sernik wychodzi dość słodki )
  • 125 g masła w temperaturze pokojowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki budyniu waniliowego w proszku lub mąki ziemniaczanej
  • 1 cukier waniliowy
  • 50 g suszonej żurawiny


Jajka rozdzielić – osobno białka , osobno żółtka . Białka ubić na sztywną pianę razem z cukrem – tak jak na bezę .

Żółtka utrzeć z masłem , dodać ser , proszek do pieczenia , proszek budyniowy i cukier waniliowy – zmiksować . Dodać żurawinę – wymieszać . Następnie dodać ubitą pianę i delikatnie wymieszać z masą serową .

Przełożyć do tortownicy nasmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą .

Piec w temperaturze 180°C przez 1 godzinę .