Najprostsze ciasto ze śliwkami

Ciasto najprostsze z możliwych . Niewiele składników, maksimum smaku. Najlepsze ze śliwkami, chociaż dobrze smakuje również z innymi owocami, najlepiej kwaskowatymi. Jest lekkie i delikatne jak biszkopt, a przygotowuje się je o wiele łatwiej.

przepis ze starego zeszytu

szklanka = 250 ml

Składniki :

ciasto :

  • 5 dużych jajek
  • 1 czubata szklanka cukru
  • 1 op. cukru wanilinowego (16 g)
  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 125 g margaryny ( roztopionej i ostudzonej )
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

wierzch :

  • ok.700 g śliwek

Blachę o wymiarach 30×24 cm wyłożyć papierem do pieczenia.

Śliwki przekroić na połówki, wyjąć pestki. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.

Do misy miksera wbić jajka, dodać oba cukry. Miksować, aż masa stanie się puszysta. Nadal miksując stopniowo dodawać mąkę z proszkiem. Na końcu wlać roztopioną i ostudzoną margarynę, zmiksować na jednolitą masę.

Wlać do przygotowanej formy. Na wierzchu ułożyć śliwki ( rozcięciem do góry ). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez ok.40-50 minut (lub do suchego patyczka).

Upieczone i ostudzone ciasto oprószyć cukrem pudrem.

Kaiserschmarrn – omlet cesarski

Weekendowe śniadania mają tę zaletę, że można poświęcić im więcej czasu niż w tygodniu. To pretekst do przygotowywania czegoś ciekawszego niż codzienne kanapki lub muesli.

Od dawna chciałam przygotować słynny omlet cesarski. W miniony weekend w końcu mi się to udało 🙂 Co prawda nie obyło się bez wpadek – najpierw zapomniałam o wsypaniu mąki, na szczęście zorientowałam się na początku dodawania ubitej piany 😉 Potem omlet zaczął się zbyt mocno rumienić (i wtedy stwierdziłam, że zdecydowanie nadszedł czas wymiany patelni na nowszy model). Mało brakowało i wyrzuciłabym go do kosza 😉 W końcu udało mi się go usmażyć – i – o dziwo ! – pomimo tych wszystkich niedogodności wyszedł całkiem dobrze 🙂

Puszysty, dość słodki (dla mnie aż za bardzo). Jak dla nas – spokojnie wystarczyłby omlet z połowy porcji 🙂

przepis pochodzi ze strony Austria.info

Składniki :

  • 125 ml mleka
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany
  • 4-5 jaj (osobno białka i żółtka)
  • 60 g cukru
  • 125 g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 1 łyżka masła

oraz cukier puder i konfitura śliwkowa

W misce wymieszać mleko, śmietanę, żółtka, cukier i mąkę oraz sól. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do ciasta.

Dużą patelnię rozgrzać i roztopić na niej masło. Wlać ciasto, smażyć na niedużym ogniu, aż spód się zarumieni (ciasto łatwo się przypala, więc trzeba uważać). Przełożyć na drugą stronę (najłatwiej można to zrobić zsuwając omlet na pokrywkę lub duży talerz i przekładając z powrotem na patelnię). Dosmażyć. Odczekać minutę.

Omlet porozrywać widelcem na mniejsze kawałki i podsmażać jeszcze przez ok.2 minuty. Przełożyć na talerz i oprószyć cukrem pudrem. Podawać gorące, z dodatkiem konfitury śliwkowej.

* w oryginalnym przepisie do ciasta dodawane były rodzynki namoczone w rumie – ten dodatek pominęłam

** z podanych proporcji wychodzi naprawdę wielki omlet. Jest dość słodki, więc nie da się go zjeść dużo

*** porwany na kawałki omlet można oprószyć cukrem i podsmażać, aż cukier się skarmelizuje


Biszkopt rzucany

Dobry biszkopt to podstawa porządnego tortu, więc warto poświęcić mu osobny wpis 🙂 Ten wychodzi zawsze idealnie, pięknie wyrasta, nie opada – same zalety !

przepis – moje wypieki

szklanka = 250 ml

Składniki  (na tortownicę o średnicy 23-24 cm) :

  • 6 jajek (osobno białka i żółtka)
  • niepełna szklanka drobnego cukru
  • 3/4 szklanki + 2 łyżki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki + 1 łyżka mąki ziemniaczanej

Obie mąki wymieszać i przesiać.

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować.

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, cały czas miksując. Następnie, nie przerywając miksowania dodawać po kolei żółtka.

Do ubitej masy dodać przesiane mąki i delikatnie wmieszać je do ciasta (szpatułką lub na bardzo wolnych obrotach miksera).  Ciasto wlać do tortownicy, wstawić do piekarnika nagrzanego do 160-170°C i piec przez ok.40 minut (lub do suchego patyczka).

Formę z upieczonym ciastem wyjąć z piekarnika i z wysokości 60 cm opuścić ją na podłogę (można na podłodze położyć ręcznik). Wstawić z powrotem do piekarnika, uchylić drzwiczki i zostawić biszkopt do ostygnięcia.

Całkowicie ostudzony biszkopt oddzielić ostrym nożem od boków formy. Przekroić.

proporcje na tortownicę o średnicy 20-22 cm :

  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

Kotleciki z jajek na twardo z pieczarkami

Nigdy nie robiłam ani nie jadłam kotletów z jajek, chociaż o nich słyszałam. Ostatnio przeczytałam o nich u Negreski – i nabrałam ochoty na wypróbowanie jej przepisu. Skusiły mnie pieczarki 🙂 Kotlety są niezłe, najlepiej smakują na ciepło, świeżo po usmażeniu.

przepis – Negresca

Składniki :

  • 6 jajek ugotowanych na twardo + 1 surowe
  • 500 g pieczarek
  • 1 duża cebula
  • 100 g żółtego sera np. gouda
  • szczypiorek
  • sól , pieprz , ostra papryka
  • bułka tarta

do smażenia :

  • olej
  • 2 łyżki masła

Cebulę pokroić w drobną kostkę, pieczarki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła, zeszklić na nim cebulę, dodać pieczarki. Smażyć do odparowania płynu. Zestawić z ognia.

Jajka na twardo oraz żółty ser zetrzeć na grubych oczkach tarki. Szczypiorek posiekać.

Usmażone pieczarki wymieszać ze startymi jajkami, serem i posiekanym szczypiorkiem. Wbić jajko, doprawić do smaku przyprawami. Dobrze wyrobić masę, dodając bułkę tartą w takiej ilości, by masa była zwarta.

Formować nieduże kotleciki, obtaczać je w bułce tartej i smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła, aż będą rumiane.

Biszkopciki Ani Shirley

Prosty przepis + minimum składników = smaczne ciasteczka. Takie właśnie są te biszkopty 🙂

Trochę kłopotu sprawiło mi ustalenie właściwej temperatury pieczenia – w oryginalnym przepisie jest informacja, że ciasteczka należy piec w niezbyt nagrzanym piekarniku przez 5-7 minut. Na początku piekłam w 150°C, ale po wskazanym czasie biszkopty były cały czas blade. Zwiększyłam temperaturę najpierw do 160°C, a potem do 170°C. Druga porcja ciastek była już taka, jak trzeba 🙂

Przepis pochodzi z książki „Całuski pani Darling” M.Musierowicz. 

Składniki :

szklanka = 250 ml

  • 3 jajka
  • pół szklanki cukru
  • czubata szklanka mąki pszennej
  • 3 łyżeczki cukru waniliowego

Jajka zmiksować z cukrem do białości. Do ubitych jajek wsypać mąkę i cukier waniliowy, ponownie zmiksować, aż powstanie pulchny, niezbyt gęsty krem. 

Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Łyżką nakładać niewielkie porcje ciasta, zachowując odstępy.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170°C i piec, aż biszkopty się zarumienią (ok.10-12 minut). Po upieczeniu ostudzić na kratce.

Pascha

Zawsze ciekawiło mnie, jak smakuje pascha. W ubiegłym roku spróbowałam jej po raz pierwszy i smak mnie zachwycił – więc postanowiłam, że przygotuję ją na tegoroczną Wielkanoc. W moim rodzinnym domu nie było takiej tradycji – na świątecznym stole królowały mazurki, serniki, drożdżowe baby i makowce 🙂

Skorzystałam z przepisu Agnieszki Kręglickiej podanego na stronie ugotuj.to

Paschę postanowiłam podać w towarzystwie konfitury z czarnej porzeczki (miałam okazję spróbować podobnego połączenia w jednej z restauracji pani Agnieszki – pascha była tam podawana z musem porzeczkowym). Po prostu niebo w gębie ! 🙂  

Składniki :

  • 2 litry mleka
  • laska wanilii
  • 0,5 l kwaśnej śmietany
  • 6 jajek
  • 250 g miękkiego masła
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • bakalie

Bakalie drobno pokroić (jeżeli są suche, to wcześniej je namoczyć, a następnie osuszyć). Jajka roztrzepać ze śmietaną. Mleko zagotować z rozciętą laską wanilii.

Do wrzącego mleka powoli wlewać roztrzepane ze śmietaną jajka. Gotować, mieszając, aż cały płyn w garnku podzieli się na ser i serwatkę. Ostudzić, usunąć wanilię.

Cedzak wyłożyć podwójną warstwą gazy i odcedzić ser. Dobrze go odcisnąć, najlepiej zostawić na noc na cedzaku, a rano docisnąć. Serek powinien być sypki.

Masło zmiksować z cukrem pudrem. Do makutry lub miski wrzucić ser, stopniowo dodawać masło i ucierać, aż powstanie krem o dość jednolitej konsystencji. Można to zrobić przy pomocy miksera. Do masy dodać bakalie, wymieszać.

Miskę wyłożyć gazą, a następnie napełnić kremem i wstawić do lodówki. Kiedy stężeje, przewrócić miskę na talerz do góry dnem, zdjąć gazę i udekorować.