Prosty chleb z garnka (nocny)

Smaczny drożdżowy chlebek o chrupiącej skórce i miękkim miąższu. Przepis jest prosty – wystarczy wieczorem wymieszać składniki, odstawić do powolnego wyrastania w lodówce, a rano upiec chleb. W sam raz na weekendowe śniadanie !  Mój nie był zbyt urodziwy, bo dość mocno popękał z boku, ale smakował bardzo dobrze 🙂

przepis znalazłam u Ewy

szklanka = 250 ml

Składniki :

  • 350 g mąki pszennej typ 650
  • 200 g mąki żytniej pytlowej (typ 720)
  • 1 łyżeczka soli
  • 1,5 łyżeczki oleju
  • 20 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1,5 szklanki ciepłej wody (nie gorącej !)

Do garnuszka włożyć pokruszone drożdże, zasypać cukrem i łyżeczką mąki, zalać połową ciepłej wody, wymieszać do rozpuszczenia drożdży. Odstawić na ok.10 minut do wyrośnięcia.

Do dużej miski wsypać obie mąki, sól, dodać olej, pozostałą wodę i wyrośnięty rozczyn drożdżowy. Wymieszać łyżką lub ręcznie – gdyby masa była za gęsta, można dodać 2-3 łyżki wody. Miskę owinąć szczelnie folią spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc (ciasto sporo urośnie).

Następnego dnia rano wyjąć ciasto z lodówki, przełożyć na posypany mąką blat i krótko wyrobić (aż przestanie lepić się do rąk). Uformować owalny lub okrągły bochenek (w zależności od kształtu posiadanego naczynia). Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 40 minut.

Do zimnego piekarnika wstawić naczynie żaroodporne* wraz z pokrywką, nagrzać piekarnik do 220°C. 

Wyjąć nagrzane naczynie z piekarnika**, przełożyć do niego wyrośnięte ciasto, przykryć pokrywką i wstawić z powrotem do piekarnika, na drugą półkę od dołu. Zmniejszyć temperaturę do 200°C.

Piec przez 30 minut, po tym czasie zdjąć pokrywkę i piec chleb jeszcze przez 15-20 minut. Upieczony bochenek*** wyjąć z naczynia i ostudzić na kratce. 

uwagi :

* użyłam owalnego naczynia o wymiarach 28×19 cm, wys.7 cm

** najlepiej postawić je na drewnianej desce

*** upieczony chleb po postukaniu od spodu wydaje głuchy odgłos


Chleb pszenno-żytni z dynią, na zakwasie – WBD 2016

Dziś po raz kolejny obchodzimy Światowy Dzień Chleba (World Bread Day). Dołączam do świętowania z pysznym dyniowym chlebem. 

World Bread Day 2016 (October 16)

 przepis znalazłam u Ewy

Składniki (na formę o wymiarach 35×12 cm):

zaczyn :

  • 50 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 125 g mąki pszennej (typ 650)
  • 125 g mąki żytniej razowej
  • 250 g wody

Składniki zaczynu dokładnie wymieszać, przykryć szczelnie folią i pozostawić na 8-12 godzin.

ciasto właściwe :

  • cały zaczyn
  • ok.170-180 g wody
  • 200 g gęstego dyniowego puree
  • 200 g mąki pszennej (typ 650)
  • 170 g mąki żytniej razowej
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 40-50 g pestek dyni + 2-3 łyżki do posypania

+ masło do posmarowania formy i otręby


Wyrośnięty zaczyn wymieszać z wodą, dodać puree dyniowe i dokładnie wymieszać – powstanie gęste, lejące się ciasto. Dodać mąkę pszenną i ponownie dokładnie wymieszać (drewnianą łyżką lub robotem, przez ok.1 minutę), następnie dodać mąkę żytnią wymieszaną z solą oraz pestki dyni, znów wymieszać, aż składniki się połączą.

Ciasto odstawić na 15 minut, następnie przełożyć do formy o wymiarach 35x12cm, posmarowanej masłem i oprószonej otrębami. Powierzchnię chleba wyrównać mokrą dłonią i posypać pestkami dyni. Formę z ciastem przykryć szczelnie folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.1,5-2 godziny. Ciasto powinno urosnąć do brzegów formy.

Wyrośnięty chleb wstawić do piekarnika nagrzanego do 230°C i piec przez 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 210°C i piec jeszcze przez ok.10-15 minut. 

Wyjęty z formy upieczony chleb postukany od spodu powinien wydawać głuchy odgłos – jeżeli tak się nie dzieje, można go dopiec już bez formy przez kilka minut.

Upieczony chleb ostudzić na kratce. Kroić po ostudzeniu.


Najłatwiejszy chleb na zakwasie

Przepis, od którego można zacząć przygodę z zakwasem. Bardzo prosty – wystarczy zmiksować składniki, przełożyć ciasto do formy – i czekać, aż wyrośnie. Potem pozostaje tylko pieczenie 🙂

Chleb jest bardzo smaczny, ciężki, wilgotny. Dodałabym tylko minimalnie więcej soli – wtedy będzie idealny 🙂

przepis dostałam od koleżanki ( dzięki Dorotko ! )

szklanka = 250 ml

Składniki (na bochenek o wadze ok. 900 g) :

  • 3 szklanki mąki [u mnie 2 szkl. pszennej typ 650 + 1 szkl. żytniej razowej typ 2000]
  • 2 szklanki ciepłej wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 150 g aktywnego zakwasu [dzień przed pieczeniem dokarmiłam go 2 razy – rano i wieczorem]
  • dowolne ziarna – dałam 2 łyżki dyni, 2 łyżki słonecznika i 1 łyżkę siemienia lnianego

Wszystkie składniki oprócz ziaren włożyć do miski, zmiksować mikserem (końcówki haki) do uzyskania jednolitej masy. Dodać ziarna, wymieszać.

Formę keksową o wymiarach 25×12 cm posmarować masłem i obsypać otrębami. Wlać ciasto chlebowe, przykryć formę folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.8-9 godzin (ciasto powinno wyrosnąć prawie do brzegów formy – u mnie wystarczyło 7 godzin).

Wyrośnięty chleb wstawić do zimnego piekarnika (drugi poziom od dołu) i nastawić temperaturę 190°C. Piec przez ok.60-70 minut. 5 minut przed końcem pieczenia posmarować wierzch chleba wodą wymieszaną z olejem.

Po upieczeniu chleb wyjąć z formy i ostudzić na kratce.

Jasny chleb na zakwasie

Przetestowałam kolejny przepis na chleb na zakwasie. Przygotowania trwały dość długo, bo prawie 2 dni. Najpierw przygotowałam zaczyn, a potem ciasto wyrastało w lodówce przez 12 godzin. Mój chleb ładnie wyrósł w lodówce, ale potem trudno go było wyłożyć na blachę, bo przykleił się do koszyka. Ciasto było bardzo delikatne – po nacięciu chleb nieco oklapł, na szczęście podczas pieczenia trochę urósł.

przepis pochodzi z książki Małgorzaty Zielińskiej „Domowa piekarnia”

Składniki (na bochenek o wadze ok.950 g):

zaczyn :

  • 50 g zakwasu pszennego lub żytniego
  • 80 g mąki pszennej typ 550 lub 650
  • 60 g wody

ciasto chlebowe :

  • cały zaczyn
  • 450 g mąki pszennej typ 550 lub 650
  • 60 g mąki żytniej chlebowej typ 720
  • 250 g wody
  • 1,5 łyżeczki soli

Przygotować zaczyn : do zakwasu dodać mąkę i wodę, wymieszać, lekko przykryć i odstawić na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej. Zaczyn powinien w tym czasie podwoić swoją objętość, a potem lekko opaść.

Wyrośnięty zaczyn wymieszać z pozostałymi składnikami oprócz soli. Wyrabiać mikserem (końcówki haki) lub ręcznie do chwili, gdy składniki się połączą. W razie potrzeby dodać wody lub mąki.  Przykryć szczelnie i odstawić na 30 minut.

Do ciasta dodać sól rozpuszczoną w 1 łyżeczce letniej wody, wyrabiać przez 2-3 minuty. Ciasto nie powinno być zbyt ścisłe. Wyrobione ciasto włożyć do miski wysmarowanej lekko olejem, szczelnie przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 2,5 godziny.

Po 50 minutach wyrastania ciasto wyłożyć na oprószony mąką blat i rozciągnąć je  na kształt prostokąta. Podzielić ciasto w myślach na 3 części, założyć dolną część , lekko przyciskając, potem górną – tak, jak składamy list do podłużnej koperty. Z otrzymanego prostokąta uformować kwadratowy pakiecik, zakładając krótsze boki do środka, zlepić, włożyć z powrotem do miski na kolejne 50 minut. Czynność odgazowywania i składania bochenka przeprowadzamy podczas wyrastania dwukrotnie i każdorazowo odstawiamy ciasto na 50 minut.

Po całkowitym wyrośnięciu delikatnie uformować podłużny lub okrągły bochenek, włożyć go do oprószonego mąką koszyka na 2-2,5 godziny (lub do lodówki na 8-12 godzin).

Piekarnik nagrzać do 240°C i naparować go przy pomocy spryskiwacza do kwiatów. Wyrośnięty chleb wyłożyć na rozgrzaną blachę w piekarniku i naciąć (jeżeli wyrasta w lodówce, należy go wyjąć godzinę przed pieczeniem). Piec przez ok.35 minut – do zbrązowienia skórki.

Upieczony chleb ostudzić na kratce.

Chleb na zaczynie piwnym (na zakwasie)

Dawno nie było przepisu na chleb … 😉

Tym razem chleb na zakwasie z dodatkiem piwa. Smaczny, o miękkim miąższu, delikatnie słodkawy. Piwo nie jest wyczuwalne 🙂 Jego przygotowanie (chleba, nie piwa 😉 ) zajmuje ok. 18 godzin, więc warto rozłożyć pracę na dwa dni.

W oryginalnym przepisie do ciasta chlebowego dodawany jest mielony kminek – ja pominęłam ten dodatek, bo nie wszyscy go lubią.

przepis pochodzi z książki Małgorzaty Zielińskiej (czyli Mirabbelki) – „Domowa piekarnia”

Składniki :

zaczyn (350 g) :

  • 200 ml jasnego piwa
  • 100 g mąki żytniej chlebowej typ 720 lub razowej typ 2000
  • 50 g zakwasu żytniego

ciasto (ok.900 g) :

  • 350 g przygotowanego wcześniej zaczynu
  • 130 g letniej wody
  • 200 g mąki pszennej typ 650
  • 100 g mąki żytniej typ 720
  • 100 g mąki żytniej razowej typ 2000
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżka melasy lub brązowego cukru
  • opcjonalnie : 1 łyżeczka mielonego kminku (pominęłam)

Wieczorem przygotować zaczyn : piwo podgrzać, przestudzić. Wymieszać z mąką na gładką masę (nie może być grudek), dodać zakwas , wymieszać. Przykryć i odstawić na 8-12 godzin w temperaturze pokojowej.

Na drugi dzień rano wyrośnięty zaczyn wymieszać z wodą. Dodać mąki, sól i melasę. Mieszać, aż powstanie miękkie, lekko lepiące ciasto (ciasto mieszałam przy pomocy miksera z końcówkami hakami). Przykryć i odstawić na 40 minut.

Po 40 minutach ciasto przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej otrębami formy [użyłam keksówki o wymiarach 35×12 cm]. Ciasto powinno sięgać ok.3/4 wysokości formy [u mnie było trochę niżej]. Szczelnie przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 4-5 godzin. Ciasto powinno wyrosnąć do brzegów formy.

Wyrośnięty chleb wstawić do piekarnika nagrzanego do 230°C i w tej temperaturze piec przez 10 minut, następnie obniżyć temperaturę do 210°C i piec jeszcze przez ok.35 minut, do zbrązowienia skórki.

Upieczony chleb wyjąć z formy i ostudzić na kratce.

Pszenno-żytni chleb na zakwasie

Kolejny chleb na zakwasie – tym razem przygotowania trwają nieco dłużej, bo są rozłożone na dwa dni. Pierwszego dnia wieczorem nastawiamy zaczyn, drugiego dnia wyrabiamy ciasto i pieczemy. Z podanych proporcji wychodzi spory bochen chleba o pysznej, chrupiącej skórce i miękkim miąższu.

przepis – mariaaleksandra (wielkiezarcie.com)

Składniki (na 1 duży bochenek) :

zaczyn :

  • 90 g zakwasu żytniego
  • 110 g mąki pszennej [u mnie typ 650]
  • 40 g mąki żytniej [u mnie typ 720]
  • 90 g wody

ciasto chlebowe :

  • 600 g mąki pszennej [typ 650]
  • 250 g mąki żytniej [typ 720]
  • 480 g wody
  • 1 łyżka soli
  • cały zaczyn

Składniki zaczynu włożyć do miski, wymieszać. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na całą noc (ok.12 godzin).

Następnego dnia zaczyn połączyć z pozostałymi składnikami ciasta chlebowego, wyrobić, ale nie za długo. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok.2 godziny – w tym czasie 2 razy odgazować (uderzyć i złożyć dwukrotnie ciasto, aby pozbyć się wytworzonych gazów).

Z wyrośniętego ciasta uformować jeden duży bochenek (lub 2 małe), włożyć go (zlepieniem do góry) do wysypanego mąką koszyka do wyrastania. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok.2-2,5 godz.

Przed włożeniem do piekarnika sprawdzić, czy chleb jest dobrze wyrośnięty – jeżeli po naciśnięciu palcem ciasto wraca natychmiast do pierwotnego kształtu, powinno jeszcze rosnąć. Jeśli potrzebuje trochę czasu, by wrócić do wcześniejszego kształtu – jest gotowe do pieczenia.

Piekarnik z blachą* w środku nagrzać do 240°C. Po nagrzaniu spryskać ścianki wodą. Na rozgrzaną blachę wyłożyć z koszyka chleb, delikatnie naciąć. Piec przez ok.40-45 minut.

Upieczony chleb po postukaniu od spodu powinien wydawać głuchy odgłos. Po wyjęciu z piekarnika ostudzić go na kratce.


* blachę ustawiłam na najniższym poziomie piekarnika – okazało się, że to za nisko, bo spód za bardzo się przypiekł. Myślę, że 2 poziom od dołu będzie w sam raz.



Czeski chleb mieszany

Ostatnio wypatrzyłam u Ewy kolejny chlebek do wypróbowania. Nie ma przy nim zbyt dużo roboty, potrzeba tylko trochę cierpliwości 😉 Wystarczy zmiksować składniki i czekać, aż ciasto wyrośnie – a potem upiec 🙂

przepis Mirabbelki znalazłam u Ewy

Składniki :

  • 150 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 300 g letniej wody [dałam trochę więcej]
  • 400 g mąki pszennej chlebowej [u mnie typ 650]
  • 100 g mąki żytniej jasnej [u mnie typ 720 – pytlowa]
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka suchych drożdży

Wszystkie składniki umieścić w dużej misce i mikserem (końcówki haki) wyrobić ciasto – powinno być luźne i lepiące. Miskę przykryć folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.2 godziny.

Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, przełożyć do keksówki o wymiarach 35×11 [u mnie 36×12] wysmarowanej masłem i oprószonej otrębami. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia, do podwojenia objętości [u mnie rosło 2 godziny].

Wyrośnięty chleb wstawić do piekarnika nagrzanego do 235°C i piec przez ok.40-45 minut (postukany od spodu chleb powinien wydawać głuchy odgłos].

Upieczony chleb wyjąć z formy i ostudzić na kratce.

* wybaczcie jakość zdjęcia, ale było robione rano, komórką, przy kiepskim świetle

Francuski chleb wiejski – Weekendowa Piekarnia #48

To mój debiut – dziś po raz pierwszy oficjalnie biorę udział w Weekendowej Piekarni. Zdarzało mi się już piec Piekarniane wypieki, ale zawsze „po fakcie”, po zakończeniu zabawy. Tym razem udało mi się zdążyć na czas – postanowiłam upiec francuski chleb wiejski , który wybrała Atina, gospodyni zabawy w tym tygodniu. Przepis na ten chlebek pochodzi ze strony Mirabelki.

Składniki :

zaczyn 270 g :

  • 30 g zakwasu
  • 140 g mąki pszennej
  • 10 g mąki żytniej
  • 90 g wody

ciasto chlebowe 1700 g :

  • 800 g mąki pszennej
  • 50 g mąki żytniej
  • 450 g wody
  • 1 łyżka soli
  • 270 g zaczynu j.w.
  •  

Z tej ilości składników wychodzi duży, wiejski bochen. Aby otrzymać mniejszy, można składniki podzielić na pół , pamiętając o tym, że do zakwaszenia zaczynu jest zawsze potrzebne nie mniej niż 2 łyżki zakwasu ( 20-25 g ).

Składniki na zaczyn wymieszać, przykryć i odstawić na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej.

Następnego dnia wymieszać mąkę z wodą do całkowitego połączenia składników. Odstawić w przykrytej misce na ok.1 godzinę.

Dodać sól, jeszcze raz krótko zagnieść i połączyć z zaczynem. Zagniatać przez kilka minut, ewentualnie skorygować ilość mąki lub wody- ciasto powinno być średnio ścisłe. Ciasto powinno odpoczywać przykryte ok. 2 – 2,5 godzin.

W trakcie odpoczynku kilkakrotnie je odgazować co 60 minut (aby uzyskać gładką i równą powierzchnię). W tym celu rozpłaszczyć kulę ciasta lekko uderzając w jego powierzchnię, następnie z każdej strony zawinąć płat ciasta do środka na szerokość ok. 1/3 .W ten sposób napinamy dolną część, która potem będzie tworzyła wierzch bochenka.

Uformować jeden duży bochenek ( lub dwa małe ), posługując się metodą zawijania jak wyżej, tak, aby uzyskać gładką powierzchnię chleba. Włożyć go delikatnie (zlepieniem do góry) do koszyka do wyrastania. Czas wyrastania – 2 – 2,5 godz. w temperaturze pokojowej. W chłodzie ( 10°C ) można ten czas przedłużyć do 8 godzin, w lodówce (ok.6°C) – do 18 godzin.

Przed włożeniem do pieca sprawdzić, czy chleb jest dobrze wyrośnięty. Kiedy po naciśnięciu palcem ciasto wraca natychmiast do pierwotnego kształtu, jest jeszcze za wcześnie ; gdy potrzebuje trochę czasu, zanim jego powierzchnia się wyrówna – jest gotowe do pieczenia.

Chleb wyjąć z koszyka, delikatnie odwrócić i kilkakrotnie naciąć. Piec w lekko naparowanym piekarniku w temperaturze 240°C przez około 35-45 minut.

Borodinsky

world bread day 2009 - yes we bake.(last day of sumbission october 17)

Ostatnio na blogu Atiny zobaczyłam chleb, który bardzo mi się spodobał – po pierwsze dlatego, że jest na zakwasie [ ostatnio wzięło mnie na pieczenie zakwasowców 😉 ] , po drugie – ze względu na prostotę wykonania. Po trzecie – na zdjęciach Atiny prezentował się wyjątkowo apetycznie 🙂  Postanowiłam go upiec i sprawdzić, czy smakuje równie dobrze jak wygląda. Moja wersja trochę różni się od oryginału – pominęłam dodatek kolendry – nigdzie nie udało mi się jej kupić. Nie miałam też słodu – zamieniłam go na brązowy cukier, tak jak Atina. Chlebek mimo tych braków wyszedł bardzo smaczny – dość ciężki, wilgotny, o lekko kwaskowatym smaku i z delikatną nutką słodyczy.

To mój wypiek przygotowany z okazji World Bread Day 2009.

Składniki :

  • 450 g zakwasu żytniego razowego
  • 380 g jasnej mąki żytniej
  • 8 g soli morskiej
  • 160 g letniej wody
  • 35 g melasy
  • 20 g słodu [ zamiast niego dałam cukier Demerara ]
  • 7 g mielonej kolendry + 5 g całych nasion kolendry  [ pominęłam ]

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Bardzo lepkie i dość rzadkie ciasto przełożyć do wysmarowanej oliwą z oliwek i posypanej ziarnami kolendry formy [ moja ma wymiary 36×11 cm ] – powinno wypełnić trochę ponad połowę foremki. Przykryć naoliwioną folią przezroczystą i odstawić do wyrośnięcia. U mnie wyrastanie trwało bardzo długo – ok. 20 godzin – być może to wina zbyt słabego zakwasu, bo normalnie chleb powinien wyrosnąć w ciągu ok.5 godzin.

Gdy ciasto wypełnia już prawie całą formę, wstawić je do piekarnika nagrzanego do 230°C. Piec w tej temperaturze przez 15 minut, potem zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec jeszcze przez 40 minut.

Po upieczeniu ostudzić na kratce.



Zakwas żytni

Oto Jego Wysokość , a raczej Jego Bąbelkowość – Pan Zakwas ! Zrobiłam go według przepisu Mirabbelki, mam nadzieję, że będzie mi długo służył 🙂  Upiekłam już na nim dwa chleby i mam zamiar piec jeszcze, o ile uda mi się go utrzymać w dobrej formie.  Chciałabym też spróbować, jak smakuje ciasto na zakwasie – mam już upatrzonych kilka przepisów.

Składniki :

  • mąka – najlepiej żytnia razowa [ z braku razowej użyłam żytniej pytlowej ]
  • woda

 

Pierwszego dnia do dużego słoika wsypać ok.pół szklanki mąki i wymieszać ją z taką ilością letniej wody, aby papka konsystencją przypominała gęstą śmietanę. Postawić słoik w cieple [ przykryć go niezbyt szczelnie  papierowym ręcznikiem lub podziurkowaną folią ].

Dodawanie mąki ( 2-3 łyżki ) powtarzać co 24 godziny przez kolejne 4-5 dni. Po tym czasie na powierzchni pokażą się pęcherzyki powietrza. Około trzeciego dnia powinna zacząć się fermentacja, daje się wtedy wyczuć kwaskowaty zapach.

Piątego dnia jest już około 0,5 l zakwasu gotowego do użycia – należy odłożyć z niego 2-3 łyżki i odstawić do lodówki [przydadzą się do kolejnych wypieków].

Przed kolejnym użyciem wyjąć wieczorem z lodówki odłożony zakwas i dodać mąkę i wodę – rano będzie już bąbelkował i można go użyć do kolejnych wypieków. Do cięższych, razowych chlebów dodawanie mąki i wody należy powtarzać 2-3 razy, co 8-12 godzin.

Mój zakwas ma ok.dwóch tygodni , pięknie bąbelkuje po dodaniu mąki i bardzo przyjemnie pachnie jabłkami 🙂