To moja szósta propozycja – tym razem sylwestrowo-noworoczna , bo paszteciki upiekłam specjalnie na Sylwestra . Podane z gorącym czerwonym barszczykiem są po prostu pyszne ! Kruche , z pieczarkowo-cebulowym farszem są świetną przekąską na karnawałową zabawę . Skorzystałam z przepisu podanego przez Krystynę na forum cincin .

Składniki :
ciasto :
- 2 szklanki mąki
- 150 g margaryny
- pół szklanki gęstej , kwaśnej śmietany 18-22%
- 30 g drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
farsz :
- 500 g pieczarek [ warto użyć więcej – ok.750-800 g – wtedy powinno wystarczyć farszu na całą porcję ciasta ]
- 2 średnie cebule
- 2 łyżki margaryny
- sól , pieprz
do posmarowania i posypania :
- 1 roztrzepane jajko
- ziarenka czarnuszki , maku , sezamu itp.
Przygotować ciasto : śmietanę wymieszać z drożdżami i cukrem – aż do rozpuszczenia się drożdży. Mąkę posiekać z margaryną . Dodać sól i śmietanę z drożdżami . Wyrobić ciasto , aż będzie gładkie i lśniące [ Krystynie zajęło to ok. 5 minut – ja też potrzebowałam mniej wiecej tyle czasu ] . Odstawić pod przykryciem na 30 minut .
W tym czasie zrobić farsz : pieczarki obrać ze skórki , umyć i zetrzeć na grubej tarce . Cebulę pokroić w kosteczkę . Na dużej patelni rozpuścić margarynę i zeszklić na niej cebulę , następnie dodać utarte pieczarki i smażyć aż do odparowania soku . Doprawić solą i pieprzem . Przestudzić .
Ciasto podzielić na kilka mniejszych części , z każdej części uformować wałeczek , który należy rozwałkować na długi prostokąt . Na środku prostokąta [ na całej długości ] ułożyć farsz . Jeden brzeg ciasta założyć za farszem i docisnąć . Zrolować do drugiego brzegu ciasta . Powstały wałek lekko spłaszczyć i pokroić na ukos tak jak kroi się kopytka .
Ulepione paszteciki ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze , posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać czarnuszką . Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 25 minut – do zrumienienia [ u mnie piekły się na termoobiegu w 165°C przez jakieś 30 minut ] .
Na tę porcję ciasta przygotowałam trochę za mało farszu , więc kilka pasztecików zrobiłam z innym nadzieniem : wymieszałam trochę mielonego sera [ takiego do sernika ] , pokrojonej w kostkę szynki i posiekanych czarnych oliwek , doprawiłam solą , sproszkowanym czosnkiem i oregano – i wyszły mi paszteciki śródziemnomorskie 😉
