Zawsze mam (a raczej do niedawna miałam) problem, co zrobić z mięsem z rosołu. Zwykle nie ma na nie chętnych, pozostaje zamrażanie „na kiedyś” (najczęściej wrzucam je potem do pasztetu). Ostatnio zrobiłam eksperyment – wrzuciłam mięso do blendera, dorzuciłam parę dodatków – i wyszło mi całkiem smaczne smarowidło do chleba. Konsystencją przypomina puszkowe pasztety, ale jest o niebo zdrowsze (samo mięso, żadnych MOM-ów czy innych świństw). Można dowolnie zmieniać smak dodając ulubione przyprawy lub inne dodatki (następnym razem dodam podsmażone pieczarki albo paprykę).
Składniki * :
ok. 300 g gotowanego kurczaka z rosołu (już obranego z kości)
1 mała cebula, obrana i pokrojona w kostkę
2 łyżki ketchupu
1 łyżka majonezu
2 łyżeczki musztardy
sól, pieprz , chili, sproszkowany czosnek
Mięso kurczaka rozdrobnić w blenderze. Dodać posiekaną cebulę, majonez, ketchup i musztardę. Zmiksować na gładką pastę. Doprawić do smaku solą i przyprawami.
Kiedy u Karoliny zobaczyłam ten przepis, od razu nabrałam ochoty na jego wypróbowanie. Okazja do testowania nadarzyła się bardzo szybko, bo dostałam w prezencie sporą cukinię – w sam raz do pasztetu 🙂
Właściwie mój pasztet powinien mieć zmienioną nazwę na „keks z cukinii” 😉 , ponieważ konsystencją bardziej przypominał ciasto. Potem doczytałam u Ivki, że cukinia powinna być odmierzana dopiero po odciśnięciu – i stąd zmieniona konsystencja mojej wersji (odmierzałam utartą cukinię przed nasoleniem). Na szczęście na smaku się to zbytnio nie odbiło – pasztet był smaczny i aromatyczny 🙂
Obraną cukinię zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Posolić i odstawić, żeby puściła sok. Następnie lekko odcisnąć, przełożyć na sitko do odsączenia. Ponownie odcisnąć.
Cebule obrać, drobno posiekać i zeszklić na niewielkiej ilości oleju. Pod koniec smażenia dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Odstawić do przestudzenia.
Do odsączonej cukinii dodać startą marchewkę, żółtka, olej, kaszę, zioła i cebulę z czosnkiem. Wymieszać i doprawić do smaku pieprzem (ewentualnie solą, ale nie za dużo, bo cukinia była już nasolona). Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, następnie dodać do przygotowanej masy i delikatnie wymieszać.
Foremkę keksówkę o wymiarach 30x10cm wyłożyć papierem do pieczenia lub posmarować olejem i oprószyć bułką tartą. Do przygotowanej foremki przełożyć masę, wzdłuż środka nałożyć jej nieco więcej (pasztet nieco się zapadnie po upieczeniu). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez ok.60-70 minut. Gdyby pasztet za bardzo się rumienił, można go przykryć folią aluminiową.
Po upieczeniu pasztet pozostawić w formie do ostudzenia.
uwagi :
* w oryginalnym przepisie Ivki są to odmierzone 3 szklanki już odciśniętej cukinii, stąd różnica w konsystencji – mój pasztet jest bardziej suchy i strukturą przypomina keks
Smaczna pizza na cienkim, chrupiącym spodzie. Prosty przepis, dość szybkie przygotowanie – same zalety 🙂
przepis na ciasto do pizzy autorstwa Marghe znalazłam na forum cincin
przepis na sos pochodzi z książki Gordona Ramsay’a „Łatwe gotowanie”
Składniki :
ciasto :
400 g mąki pszennej [u mnie typ 650]
25 g świeżych drożdży
250 ml letniej wody
1 łyżeczka cukru
pół łyżeczki soli
oliwa
wierzch :
150 g sera mozzarella, rozdrobnionego
1 mała cebula, pokrojona w piórka
kilka plastrów kiełbasy salami, pokrojonych na mniejsze kawałki
oliwki
kilka paseczków czerwonej papryki
sos pomidorowy :
500 g przecieru pomidorowego w kartoniku
1 łyżka masła
1 ząbek czosnku (obrany i rozgnieciony)
sól , pieprz, oregano
Drożdże rozpuścić w letniej wodzie, dodać cukier. Do dużej miski wsypać mąkę i sól, dodać rozpuszczone drożdże. Wymieszać składniki, przełożyć na blat i zagnieść jednolite, gładkie ciasto. Wyrobione ciasto włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok.30 minut.
Przygotować sos : do rondelka wlać przecier pomidorowy, dodać masło i czosnek, gotować na średnim ogniu, aż objętość sosu zmniejszy się o połowę. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Przestudzić.
Dużą blachę z wyposażenia piekarnika posmarować oliwą.
Wyrośnięte ciasto ponownie wyrobić *. Przełożyć na blachę, rozłożyć równomiernie na całej powierzchni. Posmarować sosem pomidorowym, posypać mozzarellą. Ułożyć salami, cebulę, paprykę i oliwki.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 250°C i piec przez ok.12-15 minut, do zrumienienia.
Podawać z pozostałym sosem pomidorowym.
* ciasto można również podzielić na dwie części, cienko rozwałkować i zrobić dwie pizze na osobnych blachach
Jakieś ćwierć wieku temu (o matko, jak to zabrzmiało ! strasznie staro się poczułam ;P) pizza na cienkim cieście nie była jeszcze zbyt popularna. Za to królowały różne odmiany drożdżowego, dość grubego placka, posypanego żółtym serem i obłożonego różnymi dodatkami (w zależności od zawartości lodówki). I właśnie takiej pizzy ostatnio mi się zachciało. Przeglądając różne przepisy natknęłam się na blog Kasi, z którego zmałpowałam przepis na ciasto. Dodatki trochę po swojemu pozmieniałam, dodałam sos wg Gordona Ramsay’a i wyszło mi całkiem smaczne danie 🙂
źródło przepisu – ciasto : blog Kasi , sos pomidorowy – „Łatwe gotowanie” Gordon Ramsay
Składniki :
ciasto :
500 g mąki pszennej
40 g świeżych drożdży
1/3 szklanki oleju
3/4 szklanki wody
sól (dałam pół łyżeczki)
wierzch :
150 g sera mozzarella
2 duże cebule
500 g pieczarek
10 dużych plastrów kiełbasy salami, pokrojonych na 4 części
oregano
sól , pieprz
olej do smażenia
sos :
500 ml przecieru pomidorowego
1 łyżka masła
1 rozgnieciony ząbek czosnku
sól, pieprz, oregano
Mąkę przesiać, dodać sól, wymieszać. Drożdże wymieszać z 3-4 łyżkami ciepłej wody, wlać do mąki. Dodawać po trochu wodę, wyrabiając ciasto, aż stanie się elastyczne. Pod koniec wyrabiania wlać do ciasta olej i dokładnie wyrobić. Ciasto przełożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok.1 – 1,5 godz. (ciasto powinno podwoić swoją objętość).
Pieczarki obrać i pokroić w plasterki. Usmażyć na oleju. Doprawić solą i pieprzem. Cebulę obrać i pokroić w półplasterki. Podsmażyć na oleju, na niedużym ogniu, aż się zeszkli. Dodać do usmażonych pieczarek, wymieszać.
Przygotować sos : do małego rondelka wlać przecier pomidorowy, dodać masło i czosnek, gotować na średnim ogniu do chwili, gdy objętość sosu zmniejszy się o połowę. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Odstawić z ognia.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na posmarowaną olejem dużą blachę z wyposażenia piekarnika, równomiernie rozciągnąć na całej powierzchni. Posmarować paroma łyżkami sosu pomidorowego. Posypać drobno pokrojonym serem mozzarella (kilka łyżek sera odłożyć). Na ser wyłożyć pieczarki z cebulą, a na nich ułożyć pokrojone plasterki salami. Posypać resztą sera i oprószyć oregano.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok. 30 minut.
Te gołąbki gotuje się w naszej rodzinie od dawna. Robiła je moja babcia, robi mama ( i siostra też robi ;P ), a teraz i ja postanowiłam je przygotować. Chociaż bardzo je lubię, to samodzielnie zrobiłam je po raz pierwszy. Do tej pory zaopatrywała mnie mama 🙂
To fajna odmiana od tradycyjnych gołąbków. Farsz z kaszy gryczanej i surowych, tartych ziemniaków zapakowany w liście kapusty. Po ugotowaniu gołąbki kroimy w plastry i podsmażamy na gorącym tłuszczu na rumiano. Do tego szklanka zimnego mleka ( wbrew pozorom nie ma żadnych sensacji żołądkowych 😉 ). Danie dość ciężkostrawne, ale pyszne !
Składniki :
główka kapusty włoskiej (lub zwykłej, białej)
0,5 kg ugotowanej kaszy gryczanej*
1,5 kg ziemniaków
2 duże cebule
sól , pieprz
Z kapusty ostrym nożem wyciąć głąb, delikatnie pozdejmować liście, starając się ich nie uszkodzić. Odciąć grube nerwy. W dużym garnku zagotować wodę, wkładać liście do wrzątku, chwilę je obgotować, żeby zmiękły. Odsączyć.
Ziemniaki obrać, umyć. Zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Odlać wodę. Cebulę obrać i również zetrzeć na drobnej tarce.
Ziemniaki wymieszać z cebulą i kaszą gryczaną. Doprawić solą i pieprzem.
Na obgotowane liście kapusty nakładać farsz i zwijać gołąbki. Dno dużego garnka** lub brytfanny wyłożyć liśćmi kapusty i na nich układać ciasno gołąbki. Zalać wodą tak,aby gołąbki były przykryte. Przykryć garnek/brytfannę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C. Piec przez ok.1,5 godziny (można również gotować na małym ogniu, w razie potrzeby podlewając wodą).
Ugotowane gołąbki ostudzić. Ostudzone pokroić w plastry i podsmażyć na rumiano na rozgrzanym tłuszczu. Podawać gorące.
* jeżeli będzie trochę więcej kaszy lub ziemniaków, to nic się nie stanie, nie trzeba się dokładnie trzymać podanych proporcji
** ważne ! jeżeli pieczemy gołąbki w garnku, należy użyć takiego, którego można używać w piekarniku, czyli bez plastikowych elementów
Nigdy nie robiłam ani nie jadłam kotletów z jajek, chociaż o nich słyszałam. Ostatnio przeczytałam o nich u Negreski – i nabrałam ochoty na wypróbowanie jej przepisu. Skusiły mnie pieczarki 🙂 Kotlety są niezłe, najlepiej smakują na ciepło, świeżo po usmażeniu.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, pieczarki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła, zeszklić na nim cebulę, dodać pieczarki. Smażyć do odparowania płynu. Zestawić z ognia.
Jajka na twardo oraz żółty ser zetrzeć na grubych oczkach tarki. Szczypiorek posiekać.
Usmażone pieczarki wymieszać ze startymi jajkami, serem i posiekanym szczypiorkiem. Wbić jajko, doprawić do smaku przyprawami. Dobrze wyrobić masę, dodając bułkę tartą w takiej ilości, by masa była zwarta.
Formować nieduże kotleciki, obtaczać je w bułce tartej i smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła, aż będą rumiane.
Kilka dni temu udało mi się po raz pierwszy kupić jarmuż. Podobno ostatnio stał się modny, jest więc nadzieja, że częściej będzie pojawiał się w sklepach i na bazarkach 🙂 Warto go od czasu do czasu spożywać, bo jest to bogate źródło wapnia, żelaza, witamin i przeciwutleniaczy, działa przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo. Połączony z natką, migdałami, sokiem cytrynowym i czosnkiem tworzy prawdziwą bombę witaminową.
Przepis na pyszne pesto z jarmużem znalazłam na stronie metromsn.
Składniki :
5-6 liści jarmużu
2-3 łyżki natki pietruszki
pół szklanki migdałów bez skórki [w oryginale pestek słonecznika]
100 g twardego sera [u mnie Dziugas, w oryginalnym przepisie Grana padano]
pół szklanki oliwy
3-4 ząbki czosnku
1 łyżka ostrej musztardy
sok z połowy cytryny
sól, pieprz – do smaku
Liście jarmużu porządnie wypłukać. Powycinać z nich twarde łodygi i włókniste części. Tak przygotowane liście zanurzyć we wrzątku na 1 minutę, a następnie przelać zimną wodą. Odsączyć na sitku.
Migdały uprażyć na suchej patelni. Ser zetrzeć na drobnej tarce.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i zmiksować na gładką pastę. Doprawić solą i pieprzem.
Najlepiej smakuje wymieszane ze świeżo ugotowanym makaronem (i tak je zjedliśmy), autorka przepisu poleca też kanapki z pesto na razowym chlebie oraz pesto jako dodatek do tarty.
Pesto można przechowywać w lodówce do dwóch tygodni, należy je przełożyć do słoiczka, zalać warstwą oliwy i dobrze zakręcić.
Do niedawna moje dziecko w ogóle nie jadało pizzy. Ostatnio wręcz przeciwnie – wciąż dopytuje się, kiedy na obiad zrobię pizzę 😉 Co prawda jedyną wersją, jaką toleruje jest na razie ta z salami i mozzarellą, ale od czegoś trzeba zacząć 🙂 Dla nas robię wersję wzbogaconą o dodatkowe składniki.
Od pewnego czasu korzystam z przepisu Gordona Ramsay’a. Trochę musiałam zmienić proporcje, bo z tych podanych w książce ciasto wychodziło zbyt suche i twarde. Z większą ilością wody jest bardziej plastyczne i miękkie.
przepis – „Łatwe gotowanie” – Gordon Ramsay
Składniki (na 2 pizze) :
ciasto :
1 łyżeczka drożdży instant
200-250 ml letniej wody*
300 g mąki [użyłam pszennej typ 650]
1 łyżka oliwy z oliwek
wierzch :
2 kulki mozzarelli, pokrojone w plastry
6 dużych plastrów salami, przekrojonych na 4 części
2 łyżki tartego parmezanu
kilka pokrojonych czarnych oliwek
pół cebuli pokrojonej w piórka
szczypta suszonej bazylii [można też użyć posiekanej świeżej]
sól, pieprz
sos pomidorowy :
400 ml przecieru pomidorowego**
1 łyżka masła
1 rozgnieciony ząbek czosnku
sól, pieprz, oregano
Do letniej wody dodać drożdże, wymieszać i odstawić na kilka minut.
Do pojemnika wsypać mąkę, wlać oliwę, zamieszać. Dodać mąkę do wody z drożdżami, miksować do momentu, gdy powstanie jednolita masa i ciasto nie będzie przyklejać się do ścianek naczynia. Przełożyć ciasto do miski, przykryć folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.***
Do małego rondelka wlać przecier pomidorowy, dodać masło i czosnek, gotować na średnim ogniu do chwili, gdy objętość sosu zmniejszy się o połowę. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Odstawić z ognia.
Ciasto podzielić na pół. Każdą połowę bardzo cienko rozwałkować na oprószonym mąką blacie i ułożyć na blasze do pieczenia (użyłam dwóch dużych blach z wyposażenia piekarnika), posmarować sosem pomidorowym. Na wierzchu ułożyć plastry mozzarelli, oprószyć solą i pieprzem, następnie ułożyć salami, cebulę, oliwki, posypać parmezanem i bazylią.
Blachy z ciastem włożyć do piekarnika nagrzanego do 220°C**** z włączonym termoobiegiem, na ok.8-10 minut, aż pizza się zarumieni.
Upieczoną pizzę pokroić na kawałki i podawać. Dobrze smakuje polana sosem pomidorowym [trochę go zostanie po posmarowaniu spodów].
* w oryginalnym przepisie jest 125 ml wody na 300 g mąki – ale przy tych proporcjach ciasto było zbyt suche i wychodziła kruszonka
** w oryginale – pasta pomidorowa
*** można włożyć na noc do lodówki – a na drugi dzień wyjąć je kilkanaście minut przed pieczeniem (wg mnie jest wtedy lepsze i ładniej wyrasta)
**** w moim piekarniku ustawiam 250°C – ale temperaturę trzeba dostosować do własnego piekarnika, bo każdy inaczej grzeje
Smaczne, choć niezbyt fotogeniczne danie. Do szybkiego przyrządzenia – wystarczy kilkanaście minut. Od dawna miałam ochotę na wypróbowanie tego przepisu.
Trochę się obawiałam podczas przygotowywania, czy to będzie jadalne, bo zapach unoszący się początkowo z garnka nie był zbyt zachęcający 😉 Efekt pozytywnie mnie zaskoczył.
przepis z książki Nigellissima – Nigella Lawson
Składniki :
250 g makaronu orzo [drobny makaron w kształcie ziarenek ryżu]*
150 g mrożonego zielonego groszku
150 g pancetty [użyłam szynki serrano]
2 łyżki oliwy czosnkowej
625 ml wrzątku
sól
łyżka miekkiego masła
2 łyżki startego parmezanu
W dużym rondlu lub patelni o grubym dnie [średnica ok.22 cm] rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojoną pancettę/szynkę, podsmażyć, aż się zrumieni. Dodać groszek i smażyć przez minutę cały czas mieszając.
Do podsmażonych składników wsypać makaron, wymieszać, zalać 500 ml wrzątku, delikatnie posolić [nie za dużo, bo szynka i parmezan są słone]. Zmniejszyć płomień i gotować przez 10 minut, od czasu do czasu mieszając i dolewając trochę wrzątku z czajnika.
Makaron jest gotowy, gdy wchłonie wodę i jest miękki – jeżeli tak się nie stanie po 10 minutach, dolać jeszcze nieco wrzątku i chwilę dłużej pogotować, często mieszając [pod koniec gotowania potrawa może przywierać do dna garnka].
Do gotowego makaronu dodać masło i parmezan, dokładnie wymieszać, doprawić do smaku i od razu podawać.
*można również użyć innego drobnego makaronu, wtedy czas gotowania może się trochę różnić od podanego w przepisie
Ostatnio pod wpływem impulsu kupiłam opakowanie ciasta francuskiego (podstawowa zasada – nie robić zakupów na głodniaka ! 😉 ). Do tego dołączyłam paczkę pieczarek. Bez żadnego konkretnego planu. W domu zaczęłam się zastanawiać, co dobrego mogę z nich wyczarować. Padło na tartę – z ciasta francuskiego jeszcze jej nie robiłam.
Przygotowanie jest bardzo proste, tarta smaczna, choć mocno kaloryczna. Ale raz na jakiś czas można sobie na takie kulinarne szaleństwo pozwolić 🙂
Składniki (na formę o średnicy 27 cm) :
1 op. gotowego ciasta francuskiego
500 g pieczarek
2 jajka
100 ml śmietanki 30 lub 36%
pół krążka sera camembert
kawałek sera pleśniowego Lazur
sól , pieprz
masło lub margaryna do smażenia
Pieczarki obrać, umyć i pokroić w plasterki. Usmażyć na maśle/margarynie, doprawić solą i pieprzem.
Płat ciasta rozwinąć i lekko rozwałkować. Wyłożyć nim formę do tarty (spód i boki), nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia i obciążyć grochem, fasolą lub specjalnymi ceramicznymi kulkami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez ok.20 minut. Następnie wysypać obciążenie, zdjąć papier i wstawić formę z powrotem do piekarnika na ok.7-10 minut (do zrumienienia).
Camemberta pokroić w plasterki, lazura – w kostkę. Jajka roztrzepać ze śmietanką, doprawić solą i pieprzem. Na podpieczonym cieście równomiernie rozłożyć podsmażone pieczarki, na nich ułożyć oba rodzaje serów, zalać masą śmietankowo-jajeczną. Wstawić do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 180°C i piec tartę przez 20 minut.
Upieczoną tartę wyjąć z piekarnika, odstawić na 5-10 minut, następnie pokroić i podawać.