Dziś obchodzimy Światowy Dzień Chleba. Jak co roku blogerzy z całego świata biorą udział w akcji organizowanej przez Zorrę. Ja też ponownie postanowiłam dołączyć z moim skromnym wypiekiem.
Smaczne pełnoziarniste bułeczki, dość ciężkie, sycące – w sam raz na solidne śniadanie. Żeby było jeszcze zdrowiej, dodałam do nich siemię lniane.
przepis znalazłam u Słodkiej Babeczki 🙂

Składniki (proporcje na 10 bułek) :
- 400 g mąki pszennej pełnoziarnistej [u mnie drobny graham typ 1850]
- 100 g mąki pszennej chlebowej [dałam typ 650]
- 25 g świeżych drożdży
- 200 ml mleka
- 100 ml wody
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1,5 łyżeczki soli
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki siemienia lnianego [mój dodatek]
- 2 łyżki mleka do posmarowania bułek
Mleko z wodą lekko podgrzać. Mąki przesiać do dużej miski [mąkę graham przesiałam, ale otręby z sitka z powrotem wrzuciłam do miski]. Zrobić w mące dołek, wsypać pokruszone drożdże i cukier – zalać ciepłą (ale nie gorącą!) mieszanką mleka z wodą. Zasypać niewielką ilością mąki, lekko wymieszać, przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 20 minut.
Do miski z mąką i rozczynem dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie ciasto [wyrabiałam ciasto najpierw w misce, a potem na blacie]. Przełożyć do miski, przykryć i odstawić do wyrośnięcia, do podwojenia objętości (na ok. 1,5 godziny).
Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, aby je odgazować. Podzielić na 10 równych części. Z kawałków ciasta formować okrągłe bułeczki, układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, każdą lekko spłaszczyć. Przykryć ściereczką i odstawić do napuszenia na ok.10 minut.
Napuszone bułki posmarować mlekiem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec przez ok.20 minut (bułeczki powinny się zarumienić).
Po upieczeniu ostudzić na kratce.

