Często zdarza się, że po pieczeniu kruchego ciasta zostaje mi nadmiar białek, które trzeba jakoś zagospodarować. Pierwszą rzeczą, jaka wtedy przychodzi mi do głowy, są bezy albo piegusek. Okazuje się , że z białek można też upiec całkiem smaczną babkę o cytrusowym aromacie. W oryginalnym przepisie babka była cytrynowa, ja postanowiłam zrobić ją w wersji pomarańczowej.
Babka jest wilgotna i dość ciężka – i bardzo aromatyczna. I co najważniejsze – smaczna 🙂
przepis znalazłam u Evenki .

Składniki :
szklanka=250 ml
- 400 g mąki tortowej
- 1 szklanka cukru
- 7-8 białek
- 250 g masła – roztopionego i ostudzonego
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 16 g cukru waniliowego
- skórka otarta z 1 pomarańczy [lub z 1 cytryny]
- sok z połowy pomarańczy [lub z 1 cytryny]
Formę z kominkiem o średnicy 22 cm posmarować masłem i oprószyć bułką tartą.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do ubitej piany stopniowo wsypywać oba cukry, miksować jeszcze przez ok.2-3 minuty.
Nadal miksując wlać ostudzone masło, mleko i powoli wsypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na końcu dodać skórkę pomarańczową oraz sok. Wymieszać.
Masę przelać do przygotowanej formy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170°C, z włączonym termoobiegiem i piec przez ok.45-60 minut [do suchego patyczka].
Po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem.

