Nie udało mi się wziąć udziału w tegorocznym Czekoladowym Weekendzie, bo zwyczajnie nie zdążyłam 😦 Ale i tak ( co prawda z poślizgiem ) upiekłam ciasto związane tematycznie z akcją Bei 🙂 Przepis znalazłam tutaj – spodobał mi się pomysł na miodowe placki przekładane czekoladowo-budyniowym kremem. Przy pieczeniu jest trochę zabawy, ale ciasto jest warte zachodu. Najlepiej smakuje na drugi, a nawet na trzeci dzień – wtedy jest odpowiednio miękkie i wilgotne. Polecam !

Składniki :
ciasto :
- 500 g mąki
- 80 g masła
- 80 g cukru
- 130 g miodu
- 3 łyżki mleka
- pół łyżeczki sody
- 2 jajka
krem :
- 2 op. budyniu bez cukru
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 1 litr mleka
- 1 łyżka kakao
- 5 łyżek cukru [ jeżeli używamy budyniu z cukrem, można pominąć ]
- 300 g masła
- 130 g cukru
- 130 g gorzkiej czekolady
polewa :
- 100 g gorzkiej czekolady
Zmiksować wszystkie składniki ciasta – powstanie dość gęsta i lepiąca masa, którą należy podzielić na 5 równych części.
Kwadratową formę o boku 20 cm odwrócić do góry nogami i natłuścić [zamiast tego przycięłam na wielkość formy 5 kawałków papieru do pieczenia]. Rozwałkować każdy kawałek ciasta na cienki placek – najwygodniej robić to bezpośrednio na papierze. Układać rozwałkowane placki razem z papierem na wierzchu formy i kolejno piec w piekarniku nagrzanym do 200°C przez ok.8-9 minut . Upieczone placki ostudzić.
Zagotować 800 ml mleka. W pozostałych 200 ml rozmieszać oba budynie, kakao, aromat waniliowy [i cukier, jeżeli budyń jest niesłodzony]. Wlać na gotujące się mleko i gotować do zgęstnienia. Ostudzić.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, ochłodzić. Masło zmiksować z cukrem i roztopioną czekoladą. Do masy stopniowo dodawać wystudzony budyń i zmiksować całość na gładki krem.
Każdy placek smarować kremem i układać jeden na drugim – ostatnią, wierzchnią warstwę zostawić bez kremu i polać ją roztopioną czekoladą. Ciasto odstawić w chłodne miejsce na co najmniej 1 dzień – wtedy zmięknie i da się bez problemu pokroić.
moje uwagi : Przy wałkowaniu lekko oprószyłam ciasto mąką, żeby nie kleiło się do wałka. Placki zaraz po upieczeniu są twardawe, miękną po przełożeniu kremem. W oryginalnym przepisie użyta jest prostokątna forma, niestety nie podano jej wymiarów – użyłam 20-centymetrowej foremki. Ciasto trochę rośnie w czasie pieczenia.
