Dotychczas korzystałam z przepisu z „Kuchni polskiej” , z którego wychodziły smaczne, ale dość ciężkie gofry. Dzisiaj postanowiłam wypróbować przepis Bajaderki z forum cincin. Bajaderka pisze, że są lekkie jak piórko – i ja się pod tym podpisuję . Tak leciutkich i delikatnych gofrów jeszcze nie jadłam !
Nam udało się zjeść może po dwa , resztę pochłonęło zachwycone dziecię 😉

Składniki :
- 2 szklanki mąki
- 2 szklanki mleka
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/3 szklanki oleju
- 2 jajka
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego [dodałam od siebie – w oryginalnym przepisie nie było]
Oddzielić żółtka od białek . Wszystkie składniki oprócz białej zmiksować na gładką masę. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z ciastem.
Do rozgrzanej gofrownicy wlewać porcje ciasta i piec na rumiano – około 2-3 minut [u mnie piekły się przez ok.4 minuty].
Ważna uwaga – upieczonych gofrów lepiej nie układać jeden na drugim, bo zwilgotnieją i zrobią się miękkie [sprawdziłam 😉 ].
Gofrownicę smarowałam pędzelkiem umoczonym w oleju – tak na wszelki wypadek, bo bałam się, że ciasto będzie przywierać.
Nasze gofry zjedliśmy z bitą śmietaną z brzoskwiniami i tartą gorzką czekoladą – pychotka!
