Zachciało mi się ostatnio sernika – miałam tylko problem z wyborem przepisu – tych sernikowych jest naprawdę dużo i nie wiedziałam, na który mam się zdecydować. W końcu wybrałam przepis podany przez Joannę na forum cincin.
Zaciekawił mnie dodatek likieru – akurat miałam w lodówce domowej roboty Baileys’a, więc użyłam go do produkcji serniczka 😉 Sernik wyszedł dość ciężki, kremowy, o delikatnym kawowym posmaku ( dla mnie ciut za delikatny , wolę bardziej zdecydowane smaki – następnym razem dodam trochę kawy ). Najlepiej wyjąć go z lodówki jakieś pół godziny przed podaniem – zyskuje wtedy na smaku.

Składniki ( na tortownicę o średnicy 27 cm ) :
spód :
- 300 g drobno pokruszonych ciastek typu Digestive [ dałam Petit Beurre ]
- 160 g mielonych orzechów laskowych [ u mnie – włoskie ]
- 200 g roztopionego masła
masa serowa :
- 800 g rozmiękczonego sera śmietankowego [ u mnie twaróg sernikowy Piątnicy ]
- 120 g cukru
- 6 jajek
- 12 łyżeczek mąki
- 250 ml śmietany kremówki
- 160 ml likieru Kahlua , Tia Maria lub Baileys
Tortownicę wyłożyć folią aluminiową [ w oryginale – papierem do pieczenia ] . Wymieszać składniki spodu. Masą wyłożyć dno tortownicy. Chłodzić w lodówce przez 10-15 minut.
Ser ubić z cukrem , dodawać po jednym jajka, cały czas mieszając. Następnie dodać mąkę, kremówkę i likier.
Masę przelać do formy [ jest dość płynna ] . Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez 40-50 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i zostawić w nim sernik na godzinę.
Schłodzone ciasto wstawić na noc do lodówki. Ja po schłodzeniu udekorowałam sernik roztopioną czekoladą.
