Przepis na tę babkę zmałpowałam od Edysi , która rozpoczęła nią Ziemniaczany Tydzień . Już kiedyś miałam okazję piec babkę z dodatkiem ziemniaków , więc wiedziałam czego mogę się spodziewać . Tym chętniej sięgnęłam po Edysiowy przepis 🙂
Ciasto wyszło delikatne i miękkie czyli takie , jak być powinno . W sam raz na niedzielny podwieczorek !

Składniki :
- 400 g mąki pszennej
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 op.cukru waniliowego
- 2 ugotowane ziemniaki
- 1 op.suchych drożdży ( 7 g ) – [ ja dałam 2,5 dag świeżych drożdży ]
- szczypta soli
- 150 g cukru pudru
- pół szklanki mleka
- 100 g stopionego masła
- 4 żółtka
- 3 łyżki oleju lub oliwy z oliwek
- 100 g rodzynek [ pominęłam ]
Mleko lekko podgrzać , ziemniaki rozgnieść na puree . Mąkę wsypać do miski , dodać mąkę ziemniaczaną , cukier waniliowy , cukier puder , drożdże , sól i ziemniaki . Wymieszać . Dolać letnie mleko , masło , żółtka i oliwę . Wyrobić ciasto [ jeżeli dodajemy świeże drożdże , to najpierw trzeba zrobić zaczyn : drożdże rozetrzeć z cukrem i 2 łyżeczkami mąki , zalać letnim mlekiem i odstawić w ciepłe miejsce do momentu , aż zacznie rosnąć i podwoi objętość – wtedy wlać do mąki i mieszać z pozostałymi składnikami ] .
Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odstawić na około 1 godzinę . Potem ponownie wyrobić i przełożyć do natłuszczonej formy . Przykryć i odstawić jeszcze na chwilę .
Piec w temperaturze 160°C przez około 40 minut [ u mnie – 45 minut ] .
Babkę wyjąć z formy , ostudzić . Ostudzoną polukrować lukrem zrobionym z 1/2 szklanki cukru pudru utartego z odrobiną gorącej wody .

