Trochę spóźnione danie nawiązujące do ziemniaczanego tygodnia . Smażone młode ziemniaczki mają to „coś” , czego nie mają stare ziemniaki czy frytki … Wystarczy kubek zsiadłego mleka ( marzy mi się takie prawdziwe , wiejskie ) lub maślanki i można się delektować rumianymi , chrupiącymi krążkami 🙂

Składniki :
- duże młode ziemniaki
- oliwa lub inny tłuszcz do smażenia
- sól
Ziemniaki oskrobać , opłukać . Pokroić w cienkie plasterki . Na patelni rozgrzać oliwę , wrzucać partiami ziemniaki – powinny być w jednej warstwie , wtedy ziemniaczki będą chrupkie i ładnie się zrumienią . Kiedy są rumiane , przewrócić na drugą stronę i dosmażyć . Usmażone talarki odsączać z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku .
Gotowe ziemniaczki posolić i podawać – najlepiej z kefirem , zsiadłym mlekiem lub maślanką do popicia .